Forum LOSTfan Strona Główna LOSTfan
Sezon Drugi
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Scenariusz 02x06-'Bottled Up Inside' (Stłumione Wewnątrz)

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum LOSTfan Strona Główna -> Rozmowy z odcinka 02x06
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Administracja
Administrator


Dołączył: 06 Sty 2007
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 20:16, 16 Wrz 2007    Temat postu: Scenariusz 02x06-'Bottled Up Inside' (Stłumione Wewnątrz)

[02x06] Bottled Up Inside

Retrospekcje : Nicolas Sendler


Czas: Dzień 38/39



W bunkrze panuje spore zamieszanie. Tom ma zadziwiająco dużo roboty odkąd pojawił się w obozie rozbitków. Ledwo pomógł Rasowi i Coreyowi a już ma nowego pacjenta którym musi się zająć. Pełne ręce roboty wykluczają naprawienie jego stosunków z żoną. Poirytowany całą tą sytuacją głośno komentuje liczbę wypadków na wyspie i narzeka, że wszyscy powinni trzymać się razem a nie dzielić się na grupy i pakować niczym idioci w ręce Innych. Mężczyzna udziela właśnie pomocy rannemu Robertowi, który jeszcze na własnych nogach, choć z pomocą CJ’a i Chuny, wszedł do bunkra. Okazuje się, że kula roztrzaskała dwa żebra Roberta i rozdarła bok, jednakże jest on znacznie osłabiony po długiej wędrówce, przez co szybko traci coraz więcej sił.

Obok Roberta siedzą zmęczone wyprawą Chuny i Jessica, a wokół nich stopniowo gromadzą się mieszkańcy bunkra. Nick stojący na uboczu, wciąż z lekkim niedowierzaniem przygląda się Chuny.

Clover jest niczego nieświadoma. Siedzi właśnie w ambulatorium przy łóżku Rasa i zdaje mu relację z ostatnich dni. Mówi mu jak bardzo się o niego martwiła i bała się, że i on ją opuści. Zapytana o losy tratwy nie ukrywa niczego. Clover opowiada mu o odłączeniu się Roberta, Chuny i Jessici od reszty rozbitków i o tym, jak reszta uważa, że już nigdy ich nie zobaczą. Mówi mu, że czuje, iż Chuny żyje, że czuje jej obecność, zupełnie jakby była gdzieś obok. Dokładnie w tej chwili otwierają się drzwi od ambulatorium i staje w nich szeroko uśmiechnięty Mike. Obwieszcza radośnie Clover, że Chuny właśnie wróciła do bunkra. Na tę informację Ras spogląda z zaskoczeniem na Clover. Podejrzewa że to nie było tylko zwykłe przeczucie.

Clover szybko wychodzi z ambulatorium, przeciska się między ludźmi i dopada Chuny. Przytula ją do siebie. Chuny wydaje się być nadal ostro otumaniona, ale po chwili odwzajemnia uścisk. Powoli zaczyna dochodzić do siebie i do tego że wreszcie są bezpieczni. Gdy Clover ściska Jessicę, Chuny w grupie przyglądających się im osób dostrzega Nicka. Ich spojrzenia spotykają się po raz pierwszy i Nick robi kilka kroków w stronę Chuny ale uprzedza go Mike, który podszedł ją wyściskać. Oboje z Clover biorą pod opiekę kobiety które właśnie wróciły.

CJ obserwuje wszystko z boku i czuje się bardzo pominięty w tym wszystkim. Jakby nikt nie zauważył, że on też wrócił z tej wyprawy tak samo jak oni. Dopiero Matt i Kimberly podchodzą do niego i wdają się z nim w całkiem przyjazną rozmowę o całej wyprawie. CJ opowiada im o wszystkim ze szczegółami, o tunelach, lokomotywie, rozmowie Innych jaką zasłyszeli.

Kiedy ogólna euforia z powrotu ostatnich zaginionych z grupy opada, wszyscy wracają do swoich zajęć. Kilka osób zostaje w okolicy kuchni słuchając opowieści Chuny, która razem z Mikiem szykuje jedzenie i picie które dla osłabionego Roberta. Nick kręci się w pobliżu, nieudolnie szukając chwili w której będzie mógł porozmawiać z Chuny chociaż przez chwilę. Gdy wreszcie w rozmowie między Mikiem a Chuny następuje chwila ciszy Nick, sugeruje Chuny, że powinna się umyć i odpocząć. Niestety robi to na swój nieprzyjemny sposób przez co dochodzi między nimi do ciętej wymiany zdań, zakończonej przeprosinami z jego strony. Spotyka się to z ogólnym zaskoczeniem wśród osób stojących w pobliżu

Przez cały czas para wymienia zakłopotane spojrzenia i tylko Mike wie dokładnie o co chodzi, co wywołuje uśmiech na jego twarzy ku ogólnej irytacji Nicka.
Gdy do rozmowy włącza się Clover i próbuje wypytać o powodzenie wyprawy Roberta, Chuny zdradza wreszcie czemu nigdy ich nie odnaleziono. Mówi o czarnych skrzynkach samolotu zniszczonych przez Innych. Zdradza też szczegóły rozmowy Innych. Razem z pozostałymi próbują domyślić się o co chodziło Innym gdy mówili o porwanych kobietach.

John i Bastian wychodzą ze zbiorowej sypialni nadal rozmawiając o tajemniczej komnacie. John nagle staje zaskoczony widząc umorusaną Chuny kręcącą się po kuchni. Na chwilę zamienia się rolami z Nickiem i to on zaczyna czepiać się teraz kobiety. Jej obecność potęguje w nim irytację. Pierwszy jego atak na kobietę odpiera Clover. Odciąga Johna na bok i ostrzega by się nie zbliżał do Chuny bo tego pożałuje. Wszyscy wpatrują się w niego z dezaprobatą i John jest bliski furii, kiedy niespodziewanie całe napięcie rozładowuje Nadia.

Dziewczyna specjalnie wtrąciła się z mało ważną sprawą by rozładować napięcie. Mówi wszystkim, że w bunkrze jest stanowczo za dużo osób. Proponuje by zostali tu tylko ludzie którzy muszą naprawdę tu zostać, a reszta żeby dołączyła do obozu na plaży i tam rozbiła swoje namioty. Rachel i Jessica podchwytują sprawnie pomysł Nadii i od razu próbują wcielić go w życie.

Zniesmaczony John odchodzi od zgromadzonych obrzucając ich złośliwymi epitetami. Jest wkurzony, że za każdym razem kiedy próbuje przyczepić się do Chuny, Clover staje w jej obronie.

CJ jako pierwszy deklaruje się by pójść na plażę. Jest przekonany, że spotka tam swojego psa. Rachel sugeruje by do niego dołączyła reszta rozbitków (Lilian, Kimberly, Christian, Matt). Również Rachel, Nadia i Jessica postanawiają wrócić na plażę. Chuny stwierdza, że jak tylko Robert wyzdrowieje ona do nich dołączy, co natychmiast spotyka się z ostrym sprzeciwem Nicka. Przypomina on jej, że zanim się rozstali obiecała zostać w bunkrze w zamian za broń. Mówi do niej że drugi raz już nie pozwoli jej odejść. Zmęczona ciągłymi sporami Chuny wreszcie się poddaje i obiecuje że zostanie.

Mija kilka godzin i spakowani rozbitkowie wyruszają z bunkra w stronę obozu. Chuny siedzi przy Robercie, którego cały bok jest obandażowany, i patrzy jak je jedzenie przez nią przygotowane. Tłumaczy mu co właśnie się dzieje i przekazuje informacje jakie uzyskała od reszty rozbitków na temat bitwy, poległych i porwanych. Robert wydaje się o wiele spokojniejszy niż wcześniej, rozmawia z nią spokojnie. Nadal jest bardzo zmęczony całą wyprawą. Gdy zasypia ponownie, Chuny szepcząc obiecuje mu, że odzyskają jego córkę

Wszystko to obserwuje Nick. Dostrzegając że są wreszcie sami (nie licząc śpiącego Roberta) podchodzi do kobiety i sugeruje jej że powinni porozmawiać o tym co się stało nim wypłynęli tratwą. Ona jednak twierdzi że nie mają o czym rozmawiać. Mówi mu, że widziała jak płakał nad zdjęciem swojej dziewczyny i wie że za nią tęskni i ją kocha. Ona ma męża. Oboje tamtego dnia się zapomnieli i popełnili błąd i nie warto do tego wracać. Nick przytakuje na te słowa, choć całkowicie się z nimi nie zgadza. By się zrehabilitować w jej oczach, mówi do niej, że nie musi tu zostawać jeśli nie chce – nie jest mu już nic winna. Na pytanie czemu zabił Anię, Nick zupełnie spokojnie stwierdza, że Ania go zdradziła. Że zdradziła ich wszystkich. Mężczyzna mówi Chuny, że cieszy się, iż nic jej się nie stało i że wróciła. Gdy odchodzi, ku jego zaskoczeniu, Chuny zdradza mu, że nie zostaje w bunkrze dlatego, że musi, ale dlatego że chce

Clover siedzi ponownie u boku Rasa. Rozmawiają ze sobą swobodnie o tym co się stało, co się zmieniło. Kobieta nadal stara się przekonać Rasa do tego, że Mike naprawdę nie jest złym człowiekiem. Kiedy jej słowa do niego nie trafiają, Clover prosi go by spróbował go choć tolerować – dla niej.

Tymczasem Mike szuka Clover po całym bunkrze. Przypadkiem zagląda do tajemniczej komnaty którą odkryli razem z Johnem i z zaskoczeniem zauważa Julie wpatrującą się w krzyż. Wyczuwając jego obecność kobieta odwraca się szybko speszona. Udając iż nie wie co Julie robiła Mike wypytuje ją czy nie widziała Clover. Kobieta mówi mu, że Clover pewnie jest w ambulatorium – Tom mówił, że Ras się obudził. Wychodzą oboje z kaplicy i kierują się w stronę pomieszczenia. Mike próbuje wypytać Julie o jej małżeństwo z Tomem, ale ona szybko ucina temat. Gdy wchodzą do ambulatorium, Clover właśnie próbuje przekonać Rasa, że powinien szybko próbować stanąć na nogach. Ras wymienia spojrzenia z Mikiem. Clover obawia się kolejnego starcia, ale ku jej zdziwieniu Ras wziął sobie do serca jej słowa i proponuje by ona i Mike pomogli mu wyjść na świeże powietrze, bo stęsknił się za widokiem słońca.

Uwagę Julie przykuwa nieprzytomny Law. Gdy Clover i Mike pomagają wstać Rasowi z łóżka ona wypytuje ich o stan Lawa. Kiedy dowiaduje się, że mężczyzna jest nieprzytomny od ponad miesiąca i nikt go nie ćwiczył by nie miał odleżyn, bierze to szybko na siebie. Zapewnia całą trójkę, że co prawda nie ma doświadczenia, ale wiele razy widziała jak rehabilitanci ćwiczą pacjentów po operacjach na oddziale jej męża.

Nick siedzi samotnie w sypialni i rozmyśla nad tym co usłyszał od Chuny. Wie że nie może tego tak po prostu zostawić. Z kieszeni spodni wyjmuje jej łańcuszek i przygląda się mu. Zastanawia się nad swoją przeszłością i wreszcie stwierdza, że z chwilą kiedy postanowił zapomnieć o Catherine, wszystko się zmieniło. Dochodzi do wniosku, że mylił się sądząc iż jest na tej wyspie uwięziony. Tak naprawdę trafiając tu uwolnił się od swojej mrocznej przeszłości. Miłość do Catherine była jedyną nicią łączącą go z jego dawnym życiem… tu zaczął nowe. Kierując się tą myślą, mężczyzna wychodzi z bunkra. Po drodze mija Rasa z Clover i Mikiem i siedzących na brzegu Emily i Coreya. Mówi obu rannym mężczyznom, że dobrze widzieć jak wracają do zdrowia. Takie słowa z ust Nicolasa, wprawiając wszystkich w osłupienie. Jednak on nic sobie z tego nie robi tylko biegnie sobie spokojnie do obozu. Zarówno Clover jak i Corey wiedzą doskonale co (kto) sprawił, że Nick jest w takim dobrym humorze.

Rozbitkowie z ogona wraz z pozostałymi rozbitkami wracają do obozu na plaży wywołując zaskoczenie i radość obozowiczów. Roy na widok CJ’a zostawia Kazanowa i biegnie do swojego pana. Rachel i Jessica witają się ze znajomymi twarzami. Ogólnie w obozie panuje radosna atmosfera. Nick przybiega tam akurat gdy wszyscy rzucają się sobie w ramiona. Obserwując to uśmiecha się pod nosem. Po chwili jednak znika w namiocie Chuny.

Wykorzystując sytuację że Chuny została praktycznie sama w bunkrze, John przyczepia się do niej ostro i zaczyna ją gnębić szukając w ten sposób zadośćuczynienia za wszystko, co go spotkało. Chuny początkowo próbuje się bronić i stawia się Johnowi, ale jego mocno przesadzone groźby zaczynają ją przerastać. Gdy mężczyzna jest bliski użycia rąk do wyładowania swojej agresji z pomocą Chuny przychodzi Tom i Robert, który właśnie się przebudził. Dochodzi do przepychanki między mężczyznami i Robert obrywa po żebrach przez co mdleje. Tom atakuje Johna i wrzeszcząc każe mu się wynosić z bunkra i nie wyładowywać swojej złości na niewinnych ludziach. John słyszy, że to właśnie przez takich jak on ludzie boją się o swoje życie na tej pieprzonej wyspie.
Wściekły John wypada z bunkra potrącając mocno Clover, wracającą właśnie z Rasem i Mikiem do środka. Mężczyzna wie, że mocno przesadził dlatego wyrusza samotnie do dżungli, by odnaleźć tam spokój.


Mija kilka godzin i powoli zapada noc. Tom zagląda do śpiącego Roberta i siedzącej przy nim Chuny. Radzi kobiecie by trochę odpoczęła, bo Robert po środkach przeciwbólowych nie za szybko się obudzi. Chuny niechętnie ale się zgadza. Kierując się do łazienki przy wielkiej sypialni, dostrzega kątem oka Clover i Mike’a całujących się namiętnie w salonie. Widok ten przypomina jej przygodę z Nickiem. Nadal rozmyślając zdejmuje ubrania i wchodzi pod gorący prysznic, zmywając z siebie brud.

Clover i Mike między pocałunkami i czułościami rozmawiają na temat Rasa i jego podejścia do ich związku. Clover jest dobrej myśli i wierzy, że Ras wreszcie ich zaakceptuje i zrozumie, że Mike jej nie skrzywdzi. Na te słowa mężczyzna przysięga, że przy nim Clover może zawsze już czuć się bezpieczna. Jej serce jednak ogarnia dziwne złe przeczucie. Postanawia to jednak przemilczeć, zwalając to co poczuła na zwykłe przemęczenie.

Chuny owinięta ciasno w ręcznik wychodzi spod prysznica i zaskoczona widzi Nicka opartego o umywalkę, tuż przed nią. Mówi on jej że przyniósł z plaży jej walizkę, a nawet wybrał dla niej coś do ubrania. Chuny zdziwiona nie potrafi wydusić z siebie nawet jednego słowa. Nick podchodzi do niej i pokazuje jej łańcuszek który zgubiła. Stając blisko niej szeptem zdradza jej, że niczego nie żałuje. Że choć nie potrafi jeszcze tego do końca określić, czuje do niej coś więcej, że nie jest mu obojętna. Choć to nie w jego stylu mówi Chuny, że odchodził od zmysłów gdy zobaczył jak tratwa znika z radaru. Chuny całuje go w usta by przestał mówić. Oboje z powrotem lądują pod prysznicem

Julie ćwiczy w ambulatorium nogi Lawa i jest oburzona kondycją w jakiej jest mężczyzna. Zamierza ochrzanić ostro resztę rozbitków za to, że nie zajęli się nim odpowiednio. Gdy ćwiczy mięśnie jego stopy, mężczyzna nagle mocno ją kopie a z jego ust wydobywa się głośny jęk. Kobieta wytrzeszcza szeroko oczy z zaskoczenia.

John nie wie nawet, jak daleko zaszedł w dżungli. Powoli zaczyna mieć wrażenie, że zgubił drogę. Nie chcąc bardziej się zgubić, postanawia zatrzymać się pod jednym z większych drzew i przenocować. Będzie mógł przemyśleć wszystko jeszcze raz. Siada pod drzewem i nie mija więcej niż pięć minut gdy wokół niego rozlega się cichy szelest. John zaniepokojony rozgląda się dookoła siebie. Gdy pyta czy ktoś tam jest, w drzewo tuż przy jego głowie wbija się strzała a z krzaków wychodzi znajomy brodacz. Wita Johna po imieniu…


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum LOSTfan Strona Główna -> Rozmowy z odcinka 02x06 Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin