LOSTfan

Rachel Fox

[Przykucnęła obok Megan]

<megan> Megan... wszystko sobie przypomnisz tylko daj sobie trochę czasu...

Megan Davis

[Megan milczała chwile, ale poczuła, że przecież jest szansa, że poznała go, zaczęła niepewnie]
<CJ> CJ, gdy rozmawiałam z Rachel jakoś poznałam Cię, więc może teraz będzie lepiej, czy możesz mi powiedzieć jak się poznaliśmy, mówiłam Ci coś o sobie?+-

CJ Holly

[najpierw, podobnie jak Rachel przykucnął, ale jednak szybko usiadł na piasku. Nabrał powietrza i zmarszczył brwi, musiał się zastanowić]

<Megan> Spotkaliśmy się na lotnisku, w Sydney..... Dałem ci bilet, bo miałem wolny..... [przygryzł dolną wargę, nadal marszcząc brwi spojrzał w piasek, w zamyśleniu]

Megan Davis

[Megan odwróciła się do CJ, wstała i zaskoczona całą sytuacją chwyciła CJ za ubranie i zacisnęła pięści]
<CJ> Co ci mówiłam, dlaczego tam leciałam +-
[Megan poczuła się fatalnie, nagle ból głowy nasilił się do tego stopnia, że nie potrafiła nic zobaczyć, miała tylko czarno białe plamy przed oczami i nagle upadła zemdlona]

Jessica Starsky

[ Jessica z boku obserwowała małe zamieszanie, które zrobiło się wokół Megan. Nie znała dziewczyny bliżej, ale była ciekawa co też wymyśliła, że ściągnęła na siebie zainteresowanie innych.

Obserwowała ją podczas rozmowy z Rachel i CJ'em. Po chwili dziewczyna upadła na piasek. Najwyraźniej zemdlała. Jessica wstała z pieńka, który zastępował krzesło, wyrzuciła gdzieś w dżunglę skórkę po zjedzonym bananie i szybkim krokiem podeszła do Megan i reszty.]

<CJ,Rachel> Co jej się stało? +-

[ CJ i Rachel byli tak samo zaskoczeni tym nagłym zwrotem akcji jak i Jessica, i nie zapowiadało się na to, aby mieli zamiar jej odpowiedzieć.

Jessica rozejrzała się po plaży w poszukiwania Mike, który jeszcze nie dawno spacerował z Clover i Ras'em, ale najwidoczniej wrócili już do bunkra. W pobliżu nie było nikogo, kto jako tak znał by się na medycynie.

Jessica pochyliła się nad Megan, chwyciła ją za ramiona i lekko potrząsnęła.]

<Megan> Megan? Megan?!+-

Rachel Fox

[Zbliżyła się do nieprzytomnej Megan i odruchowo sprawdziła puls. Szybko go wyczuła, więc odetchnęła.]

<CJ> Podaj wodę [poleciła mężczyźnie, wskazując butelkę stojącą na stole]

CJ Holly

[kiwnął głową i wziął butelkę. Odkręcił ją i podał Rachel, ona była bliżej Megan]

Jessica Starsky

[ Jessica odsunęła się od nieprzytomnej Megan, dając tym samym Rachel swobodne pole manewru. Przyglądała się w milczeniu kobietom. Miała nadzieję, że Megan nic poważnego się nie stało. Mieli już dosyć kłopotów.]

Rachel Fox

[Rachel miała nadzieję, że to tylko omdlenie spowodowane zmęczeniem lub upałem, jeśli tak to Megan powinna sie lada chwila ocknąć, jeśli nie, trzeba będzie szybko zacząć działać.
Odgarnęła jej włosy z twarzy.]
<Megan> Megan, słyszysz mnie? Otwórz oczy.

Megan Davis

[Megan po woli zaczęła wracać do siebie. Jednak nie było to zwykłe omdlenie. Ból głowy nasilił się ponieważ Megan przypomniała sobie zdarzenie ze swojego życia.Popatrzyła na otaczającą ją grupkę ludzi. Podniosła się]
<wszyscy> Już w porządku +-
[Gdy to mówiła poczuła, że jej nogi są jak z waty i musiała znowu usiąść]
>
<wszyscy> Na prawdę to nic poważnego, chyba się odwodniłam +-
[Ale wiedziała, że tak nie było, wiedziała że silny ból głowy i chwilowe niedotlenieni wywołały u niej powrót wspomnień, a ściśle rzecz ujmując jednego.]

Rachel Fox

[Podała Megan butelkę z wodą, którą ściskała odkąd dostała ją od CJ'a.]

<Megan> Napij się.

Megan Davis

[Wzięła butelkę, była wykończona tym, chciała trochę ochłonąć]
<Rachel> Dziękuje Ci, naprawdę, bardzo mi pomagasz choć wcale nie musisz.
[Szepnęła do Rachel gdy ta podawała jej butelkę]
<wszyscy>Dziękuje wam wszystkim za pomoc ale naprawdę nie ma o co robić zamieszania, po prostu gorąco dziś to wszystko+-

Jessica Starsky

[ Jessica odetchnęła z ulgą, gdy Megan w końcu się ocknęła.]

<Megan> Gorąco, mówisz? Robi się już wieczór, jest trochę chłodniej. Może to coś poważniejszego? Nie tylko omdlenie z gorąca. Boli cię głowa? Może źle się czujesz? +-

Megan Davis

[Megan była zszokowana zainteresowaniem Jessici, w końcu nigdy nie rozmawiały ze sobą, przynajmniej przez ostatni tydzień. Nie wiedziała czy może jej powiedzieć czy i tak już za dużo osób wie. Nawet nie wiedziała jak ona ma na imię. Bezradnie i z lekkim przerażeniem popatrzała na Rachel]

Rachel Fox

[Rachel uśmiechnęła się delikatnie do Megan]

<Megan> Już wyglądasz lepiej. Nie strasz nas tak więcej...