Forum LOSTfan Strona Główna LOSTfan
Sezon Drugi
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Dzień 37/Dzień 38 (02x05): Bunkier 'Delfin' i okolice
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 16, 17, 18  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum LOSTfan Strona Główna -> Rozmowy z odcinka 02x05
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Clover Diverse



Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 429
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Inverness (Szkocja)

PostWysłany: Nie 12:42, 12 Sie 2007    Temat postu:

[Clover spostrzegła przed sobą śliczną kobietę, która nagle zatrzymała się w korytarzu. Podeszła bliżej i popatrzyła w jej niebieskie oczy. Coś z nimi było nie tak ... Clo była dodatkowo zdziwiona tym, że kobieta stoi nieruchomo od kilkudziesięciu sekund.]

<Meredith> Wszystko w porządku? Wyglądasz, jakbyś zobaczyła zjawę +- [zagaiła ciepło i posłała kobiecie przyjazny uśmiech.]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rachel Fox



Dołączył: 18 Sty 2007
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 12:45, 12 Sie 2007    Temat postu:

[ Rachel postanowiła skorzystać z prysznica. To niebywałe, jak odprężył jej ciało. Czuła się na prawdę jak nowo narodzona. Wyszła odświeżona spod prysznica i skierowała się do kuchni oraz salonu. Przechodziła obok ogonowców posilających się w jadalni. Uśmiechnęła się do Matta i reszty. Przechodząc zauważyła również Emily i Coreya, który wyglądał już o wiele lepiej, niż podczas podróży.. ]

== Witajcie. Jak się czujesz Corey? +-


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Meredith Moss



Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 98
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Townsville (Australia)

PostWysłany: Nie 12:47, 12 Sie 2007    Temat postu:

[Głos obcej kobiety wydał się jej ciepły. Zbyt ciepły, jak na pierwszą rozmowę. Mimowolnie, niemal natychmiast w jej głowie pojawił się potencjalny obraz kobiety. Brązowe włosy, migdałowe, duże oczy ... Nie wiedziała, skąd nagle pojawił się ten obraz w jej wyobraźni. Mer poprawiła włosy za uchem i przez chwilę zastanawiała się, co jej odpowiedzieć.]

<Clover> Zobaczyć nie mogę, ale wyczuję ją prędzej niż ktokolwiek inny. Ta, w porządku, tylko ... Kim jesteś? +- [sama nie wiedziała, czemu zadała to pytanie. Bo niby czemu miało ją to obchodzić?]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Corey Jordison



Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 12:50, 12 Sie 2007    Temat postu:

[ Corey uśmiechnął się do Rachel. Był jej wdzięczny, w końcu to ona przewodziła wyprawą, i pewnie dzięki niej i reszcie rozbitków on jeszcze tu był. ]

<Rachel> Jak narazie dobrze. Ramie jeszcze boli. Do wesela się zagoi, jak to mówią. Dziękuję, że sie mną zaopiekowaliście, i doprowadziliście mnie aż tutaj.. Dzięki wam zyję. Nie wiem jak wam się odwdzięczę.. +-


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Emily Lee



Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn (Wielka Brytania)

PostWysłany: Nie 12:53, 12 Sie 2007    Temat postu:

[Emily uśmiechnęła się do Rachel na powitanie.]

<Rachel> Właśnie. Też jestem Wam ogromnie wdzięczna. Sprowadziliście mojego ukochanego ... To tak, jakbyście dali mi nowe życie +- [spojrzała na Rachel z wdzięcznością.]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Clover Diverse



Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 429
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Inverness (Szkocja)

PostWysłany: Nie 12:55, 12 Sie 2007    Temat postu:

[Clover od razu pojęła aluzję. Kobieta była niewidoma. To dlatego jej spojrzenie było takie dziwne ...]

[Początkowo nie wiedziała, co odpowiedzieć. Okazać współczucie, zaoferować pomoc? Nie znała tej kobiety i nie mogła przewidzieć jej zachowania. Chociaż... Skupiła się sposobie, w jaki wymawiała poszczególne słowa. Nie wyglądała na taką, co oczekuje litości.]

<Meredith> Nazywam się Clover Diverse, jeśli o to Ci chodzi [podała jej dłoń. Gdy uścisnęła dłoń kobiety, poczuła dziwny chłód. Może dlatego, że jej ręka była niesamowicie zimna i do tego chuda.]

<Meredith> Może Cię oprowadzić? +- [zaproponowała.]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rachel Fox



Dołączył: 18 Sty 2007
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 12:57, 12 Sie 2007    Temat postu:

== To był mój obowiązek. Nasz obowiązek. Ale to tamtym panom musisz podziękować. Ten młodszy blondyn, z krótszymi włosami to Matthew. On i Bastian, ten starszy facet, w dłuższych włosach, przez większość czasu nosili twoje nosze. To im chyba należą się największe podziękowania. [ Przerwała i po chwili dodała z zaciekawieniem.. ] Corey.. co stało się wtedy, na tratwie..? +-

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Meredith Moss



Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 98
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Townsville (Australia)

PostWysłany: Nie 13:00, 12 Sie 2007    Temat postu:

[Mer uścisnęła ciepłą dłoń Clover, choć zrobiła to nieśmiało. Spodobało jej się imię kobiety. W pewnej chwili poczuła się tak, jakby Clover była całkowitym jej przeciwieństwem, a znowu później, jakby coś je łączyło. Nie wiedziała tylko, co.]

<Clover> Jestem Meredith. Meredith Moss [powiedziała cichym tonem bez cienia emocji.]

[Wsunęła obie dłonie do kieszeni.]

<Clover> W zasadzie to nie mam nic innego do roboty +- [dodała po dłuższej chwili zastanowienia.]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Emily Lee



Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn (Wielka Brytania)

PostWysłany: Nie 13:01, 12 Sie 2007    Temat postu:

[Emily pokiwała szybko głową.]

<Corey> Właśnie, co dokładnie się wtedy stało? +- [zapytała z zaciekawieniem.]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Clover Diverse



Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 429
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Inverness (Szkocja)

PostWysłany: Nie 13:08, 12 Sie 2007    Temat postu:

[Clover ruszyła razem z Mer przez korytarz, pokazując jej po kolei wszystkie pomieszczenia i omawiając, co się w nich znajduje. Ton Mer był jakiś taki beznamiętny, całkowicie nie mający emocji. Gdy się nie odzywała, bił od niej chłód i tajemniczość.]

[Gdy już Clo pokazała jej cały bunkier, weszła razem z nią do jadalni i usiadła przy stole. Siedziały przez jakiś czas w milczeniu. W końcu Clover postanowiła przerwać barierę między nimi.]

<Meredith> Inni często was atakowali? +- [zapytała z zaciekawieniem.]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Meredith Moss



Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 98
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Townsville (Australia)

PostWysłany: Nie 13:15, 12 Sie 2007    Temat postu:

[Meredith westchnęła, odtwarzając w pamięci zdarzenia z drugiej strony wyspy.]

<Clover> Ciągle nas atakowali. Wielu z nas nie przeżyło ... Poza tym, mieliśmy zdrajcę w naszych szeregach. Nie żyje +- [powiedziała bez nuty emocji.]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Clover Diverse



Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 429
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Inverness (Szkocja)

PostWysłany: Nie 13:17, 12 Sie 2007    Temat postu:

<Meredith> U nas tak samo. Też mieliśmy zdrajcę, w zasadzie zdrajczynię, która również nie żyje. Mam jednak przeczucie, że to jeszcze nie koniec. Tylko patrzeć jak jakiś desperado przejdzie na stronę Tamtych ... +- [pokręciła głową.]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Meredith Moss



Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 98
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Townsville (Australia)

PostWysłany: Nie 13:18, 12 Sie 2007    Temat postu:

[Mer pokiwała głową.]

<Clover> Racja. Tacy są ludzie. Zdradzą Cię przy każdej możliwej okazji. Dlatego nie ufam nikomu. NIKOMU +- [powtórzyła głośniej, jakby z jakąś przestrogą.]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Corey Jordison



Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 13:21, 12 Sie 2007    Temat postu:

[ Corey przymknął oczy. Opowiadanie o swojej niedoszłej śmierci, nie było zbyt miłe, lecz wiedział, że musi komuś o tym opowiedzieć.. ]

== Siedziałem na tratwie.. Zrobiło się troszkę ciemno, zapadał wieczór... Piłem wodę i czekałem, aż wyprawa wróci z ogonowcami. Pilnowałem tratwy..
Nagle, usłyszałem dźwięk silnika. Wydawało mi się, że to moja wyobraźnia, lecz okazało się że to jawa. Przed moimi oczami ujrzałem motorówkę, byłem przekonany że to ratunek lecz nagle oślepiło mnie mocne światło. Potem zobaczyłem Innych. Jeden z nich, gruby z brodą.. dokładnie pamiętam co do mnie powiedział. "No, panie Jordison, tu podróż pana i pańskich przyjaciół musi się zakończyć. ".. Wtedy dostałem tą kulkę.. na szczęście przebiła tylko ramię.. Wpadłem do wody.. Wtedy.. wtedy ktoś jeszcze stał nade mną.. tak mi się wydaje.. Później chyba odpłynęli.. Ostatnie chwile pamiętam naprawdę słabo.. ++

[ Spojrzał na łańcuszek na jego szyi. Miał wrażenie, że tam, w wodzie.. ta ta osoba się mu przyglądała... Wolał jednak o tym nie myśleć... ]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Clover Diverse



Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 429
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Inverness (Szkocja)

PostWysłany: Nie 13:21, 12 Sie 2007    Temat postu:

[Brwi Clover zmarszczyły się.]

<Meredith> Ja za to obdarzam zaufaniem każdego, kto na to zasługuje. Nie wszyscy ludzie są tacy sami. Niektórzy woleliby umrzeć niż zdradzić +- [skontrargumentowała.]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum LOSTfan Strona Główna -> Rozmowy z odcinka 02x05 Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 16, 17, 18  Następny
Strona 6 z 18

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin