|
LOSTfan Sezon Drugi
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Julie-Ann Parsons
Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Los Angeles/Sydney
|
Wysłany: Pią 12:26, 10 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
[Julie uniosła brwi w geście zdziwienia na reakcję mężczyzny. Powoli domyślała się o co w tym wszystkim chodziło. Kłótnia Roberta i Chuny, teraz wybuch tego mężczyzny w reakcji na słowa Rachel, która powiedziała, że Chuny pobiegła za Robertem. Wyglądało na to, że ma do czynienia z trójkącikiem.]
[Uniosła ręce w geście pokojowym. Wredny uśmieszek plątał się po jej twarzy.]
<do Nicka> Spokojnie, ani Rachel ani ja nie jesteśmy winne temu, że twoja dziewczyna wybrała innego... to że tym samym skazała się na śmierć świadczy tylko jej inteligencji..+-
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rachel Fox
Dołączył: 18 Sty 2007
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 12:28, 10 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
[Nick wpadł w szał, zaczął krzyczeć nie wiadomo z jakiego powodu. Julie, która się wtrąciła jeszcze bardziej pogorszyła sytuację. Gdy Nick złapał ją za policzki, Rachel z całej siły go odepchnęła wyrywając się z jego uścisku. Była wściekła i przerażona, ale tym razem zapanowała nad nią wściekłość.]
<Nick> To ty jesteś popaprańcem! Jesteś największym popaprańcem jakiego znam! [wykrzyczała, choć w duchu wiedziała, że jest ktoś kto mógłby mu dorównać.] Chuny poszła za Robertem, bo tak chciała i nic ci do tego! Ona pewnie i tak nie chciałaby z tobą gadać ani cię widzieć! Tak jak wszyscy!
[Odwróciła się na pięcie i odeszła parę kroków, po czym spojrzała jeszcze raz na niego i powiedziała.]
<Nick> Nigdy więcej mnie nie dotykaj
[Ruszyła w stronę bunkra]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bastian Bailey Bax
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Houston, Teksas
|
Wysłany: Pią 12:38, 10 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
[Bastian uścisnął dłoń Clover. Uśmiechnął się szczerze. Chwilę później razem z Christianem zostali skierowani przez Nadię do salonu, gdzie wreszcie mogli zostawić nosze, na których leżał Corey. Teraz miał się nim zająć ktoś bardziej profesionalny.]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nicolas Sendler
Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sydney (Australia)
|
Wysłany: Pią 12:43, 10 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
[Nick trochę zaskoczył się na reakcję Rachel. Zaśmiał się.]
<do Rachel> O tak, ty przecież dobrze wiesz z kim ona chce rozmawiać a z kim nie. Pieprz się!
Cytat: | <Nick> Nigdy więcej mnie nie dotykaj |
<do Rachel> Nie ma zamiaru [Splunął z obrzydzeniem na ziemię.]
Cytat: | [Uniosła ręce w geście pokojowym. Wredny uśmieszek plątał się po jej twarzy.]
<do Nicka> Spokojnie, ani Rachel ani ja nie jesteśmy winne temu, że twoja dziewczyna wybrała innego... to że tym samym skazała się na śmierć świadczy tylko jej inteligencji..+- |
[Nick podszedł do niej powoli, przeszywając ją wściekłym wzrokiem. Stanął tuż przed nią, zmierzył ją wzrokiem, który przez parę sekund zatrzymał na jej niemałych piersiach. Opamiętał się zaraz i spojrzał jej w twarz.]
<do Julie> Co Ty pieprzysz? Jaka moja dziewczyna? Nikogo nie wybrała, do cholery! [Zamyślił się chwilę.] Kim ty kurwa jesteś? Skąd ty się tu w ogóle wzięłaś? Nie ma tutaj już miejsca na takie jak ty i radzę ci spieprzać tam skąd przyszłaś. I lepiej nie próbuj być taka zabawna bo ja osobiście się o to postaram byś tam wróciła! [Nie odrywał od niej wzroku.] +-
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Emily Lee
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Londyn (Wielka Brytania)
|
Wysłany: Pią 12:43, 10 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
[Emily wyszła na korytarz, słysząc dziwne hałasy. Zauważyła obcych ludzi wchodzących do salonu. Przetarła oczy, bo dostrzegła, że niosą Coreya. Zamarła w bezruchu, by chwilę później rzuci się do nich.]
[Padła na kolana tuż przy Coreya i zalała się łzami.]
<Corey> Corey, Corey !!! Błagam, nigdy więcej mnie nie opuszczaj, nie rób mi tego więcej ! +- [zaczęła szlochać.]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rachel Fox
Dołączył: 18 Sty 2007
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 12:57, 10 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
[Rachel nie słyszała już ostatnich słów Nicka i prawdę mówiąc nie wiele ją obchodziły. Weszła do bunkra gdzie było już spore zamieszanie. Podeszła do Nadii i zapytała gdzie jest osoba, która miała zająć się Coreyem. Udała się w stronę wskazanego przez dziewczynę mężczyzny wychodzącego właśnie z bunkra.]
<Tom> Cześć, ty musisz być Tom, tak? [gdy kiwnął głową kontynuowała] Jestem Rachel z tej nieszczęsnej wyprawy tratwą. Nadia mówiła, że możesz zająć się Coreyem. Corey został postrzelony przez Innych i jeden z naszych ludzi wyjął mu kulę, ale on cały czas nie odzyskał przytomności i to nas martwi. Będziesz miał czas żeby go obejrzeć?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Julie-Ann Parsons
Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Los Angeles/Sydney
|
Wysłany: Pią 12:59, 10 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
[Wybuch mężczyzny nie zrobił na niej nawet najmniejszego wrażenia. Uodporniła się na ataki gorszych mężczyzn z przerośniętym ego, niż ten. W reakcji na słowa Nicka uśmiechnęła się nadzwyczaj ciepło, jakby właśnie otrzymała komplement.]
<Do siebie> Uuu duże ego... [Spojrzała na Nicka z ukosa, z jej ust nie schodził uśmiech, wyglądała na bardzo zadowoloną z siebie.]
<do Nicka> Po pierwsze: To nie pieprzę a mówię [Zaczęła wyliczać na palcach odpowiadając przekornie na jego pytania.] Po drugie: Chuny Parks. Po trzecie: owszem, wybrała. Po czwarte: Julie-Ann Parsons [Poklepała go po ramieniu.] miło mi cię poznać. Po piąte: Leciałam, spadłam, ogon, Inni, tratwa i jakoś tak wyszło, że tu jestem. Po szóste: uwieeelbiam być zabawna. [Puściła do niego oko i wyminęła go z gracją.] A teraz, jeśli pozwolisz, pójdę się tu zadomowić... [Posłała mu czarujący uśmiech.]+-
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nicolas Sendler
Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sydney (Australia)
|
Wysłany: Pią 13:07, 10 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
[Nick złapał gwałtownie Julie za ramię i odwrócił do siebie. Spojrzał jej w oczy.]
<do Julie> Śmieszne... Widzę twarda z ciebie suka... sztuka, SUKA! Chcesz mnie jeszcze bardziej wkurzyć? [Uniósł jedna brew.] To chodź, pokażę Ci coś [Zacisnął mocno dłoń na jej ramieniu i szarpnął ją ciągnąc za sobą. Zaprowadził ją na grób Nancy.] Widzisz? Tu leży pewna Nancy... ona też mnie bardzo wkurzyła [Wskazał palcem potem na widoczne miejsce, gdzie pochował Anię.] A tam leży Ania, ona wkurzyła mnie tak samo. Jeśli tylko masz ochotę do nich dołączyć to żartuj sobie dalej. Jeśli nie to wypieprzaj mi z oczu! +-
[Wrócił z nią po chwili. Ludzie z wyprawy tratwą wchodzili powoli do bunkra. Uwagę Nicka po chwili przykuł komputer targany przez Kimberly. Wytrzeszczył oczy. Wskazał na Kimberly.]
<do Kimberly> Ej... ty! Skąd wy wzięliście ten komputer? +-
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tom Reinhert
Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Los Angeles/Sydney
|
Wysłany: Pią 13:16, 10 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
[Tom uważnie rozglądał się cały czas po wszystkich osobach. I po chwili zauważył ją. Zauważył Julie, swoją żonę. Patrzył przez chwilę na nią jak zahipnotyzowany. Nie miał pojęcia o co kłóci się z Nickiem, obserwował ich uważnie.
Gdy Rachel odezwała się do niego spojrzał na nią przelotnie.]
<do Rachel> Tak, jestem Tom... oczywiście, że się nim zajmę. Za chwilę do niego przyjdę [Spojrzał ponownie na Julie gdy Nick przyszedł z nią z powrotem.] +-
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Julie-Ann Parsons
Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Los Angeles/Sydney
|
Wysłany: Pią 13:19, 10 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
[Spoważniała gdy mężczyzna nią szarpnął, ale nie okazała ani odrobiny strachu, gdy pokazywał jej groby swoich ofiar. Musiałby się bardziej postarać by przerazić kogoś komu nie zależało ani trochę na własnym życiu. Patrzyła pozbawionym wyrazu wzrokiem na dwa groby i spokojnie wysłuchała słów Nicka. Gdy wrócili do reszty rozbitków wyrwała wreszcie rękę z jego uścisku i spojrzała mu w oczy.]
<do Nicka> Nie boję się ciebie! [Syknęła.] Wybacz ale grożenie śmiercią nie robi na mnie wrażenia...+-
[Odeszła od Nicka rozcierając bolącą rękę i wtedy przelotnie spojrzała przed siebie. Stanęła nagle z wytrzeszczonymi oczami, zupełnie jakby zobaczyła ducha. Otworzyła usta w zdziwieniu na widok swojego męża.]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Meredith Moss
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 98
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Townsville (Australia)
|
Wysłany: Pią 13:20, 10 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
[Meredith miała już serdecznie dosyć tego zamieszania. Sama wpakowała się do bunkra, kierując się słuchem. Ostrożnie zeszła po schodach, dłonią opierając się o ścianę.]
[Weszła na korytarz. Wokół niej nieustannie przechodzili ludzie. Nie lubiła tłumów, więc skierowała się do miejsca mniej zaludnionego. Usiadła przy jakimś stole i westchnęła ciężko.]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Clover Diverse
Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 429
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Inverness (Szkocja)
|
Wysłany: Pią 13:23, 10 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
[Clover obserwowała ludzi tłoczących się w bunkrze. Zaczynało do niej docierać, że zaraz spotka Chuny, Jessicę i resztę. Uśmiech nie znikał z jej twarzy.]
[Spostrzegła w salonie Rachel. Podeszła do niej szybkim krokiem i przytuliła ją do siebie.]
<Rachel> Witamy z powrotem +- [uśmiechnęła się do niej szczerze.]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rachel Fox
Dołączył: 18 Sty 2007
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 13:30, 10 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
[Rachel zostawiła Toma i poszła do salonu gdzie został przeniesiony Corey. Stała przez chwilę w milczeniu zamyślona.
Gdy Clover ją przywitała, Rachel odwzajemniła uśmiech.]
<Clover> Naprawdę dobrze być z powrotem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Clover Diverse
Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 429
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Inverness (Szkocja)
|
Wysłany: Pią 13:35, 10 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
[Clover kiwnęła głową.]
<Rachel> Wierzę ++ [powiedziała.]
[Rozejrzała się po salonie. Nigdzie nie dostrzegła Chuny, więc postanowiła iść jej poszukać.]
[Ruszyła korytarzem, co chwilę nawołując kobietę. Zaniepokoiła się odrobinę, cały czas nie mogąc jej odnaleźć.]
== Czy ktoś widział gdzieś Chuny ? +- [skierowała pytanie do wszystkich znajdujących się w bunkrze.]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rachel Fox
Dołączył: 18 Sty 2007
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:00, 10 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
[Rachel spojrzała na noszę z Coreyem przy których klęczała zapłakana Emily. Podeszła do niej i lekko pogładziła ją po ramieniu.]
<Emily> Zaraz przyjdzie Tom i się nim zajmie. Teraz już wszystko będzie dobrze, a Corey to naprawdę silny facet.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|