Forum LOSTfan Strona Główna LOSTfan
Sezon Drugi
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Dzień 37 (02x05): Druga Strona Wyspy-Tunel Kolejowy
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum LOSTfan Strona Główna -> Rozmowy z odcinka 02x05
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Administracja
Administrator


Dołączył: 06 Sty 2007
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:48, 03 Sie 2007    Temat postu: Dzień 37 (02x05): Druga Strona Wyspy-Tunel Kolejowy

Temat dla wydarzeń rozgrywających się w tunelu kolejowym po drugiej stronie wyspy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
CJ Holly



Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Los Angeles

PostWysłany: Sob 19:32, 04 Sie 2007    Temat postu:

[Chuny, Jessica, Robert i CJ jeszcze przez pewien czas leżą na szynach. Chcieli odczekać wystarczająco dużo, by być pewnym, że już nikt się nie pojawi. W końcu gdy gasną światła, a agregatory przestają chodzić decydują się zejść.

CJ dał na chwilę pochodnię Robert'owi, a sam powoli i ostrożnie zszedł. Gdy dotknął nogami ziemi, poczuł nieprzyjemne pieczenie w okolicach kostki. Cicho zaklął pod nosem, wyprostował się i wziął pochodnię by ją odpalić]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Robert Douglas



Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 19:48, 04 Sie 2007    Temat postu:

[Robert oddał pochodnię CJ'owi, po czym sam zszedł z szyn. Gdy już był na dole wyciągnął ręce by pomóc zejść Chuny. Kobieta jakby nie zauważyła wyciągniętych rąk i sama zeszła, nie zwracając na Roberta najmniejszej uwagi.

Mężczyzna rozejrzał się uważnie po korytarzu. Musiał mieć pewność, że Inni odeszli. W końcu to on naraził życie swoje i trzech innych osób i nie chciał, aby im się coś stało. Na szczęście nie usłyszał odgłosu kroków ani innych podejrzanych dźwięków, które mogłyby zwiastować obecność Innych.]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jessica Starsky



Dołączył: 17 Sty 2007
Posty: 174
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Canberra (Australia)

PostWysłany: Wto 19:45, 07 Sie 2007    Temat postu:

Kobiety wciąż nie mogą pojąć tego co usłyszały. Nie wiedzą jak mają rozumieć słowa Innych o tym, że porwane kobiety z ich obozu mają niedługo przejść na stronę Innych.

[ Jessica była w szoku po tym co usłyszała podczas rozmowy Innych. Nie bardzo wiedziała o jakie kobiety chodzi. Spojrzała na Chuny, Roberta i CJ'a. Oni także wyglądali na zaskoczonych.

Jessica rozglądała się po korytarzu. Miała nadzieję, że Inni ich nie usłyszą i nie zawrócą, bo wtedy nie mieliby żadnych szans.]

== Rozumieliście o czym oni rozmawiali? O jakie porwane kobiety im chodzi? Jak mamy to rozumieć, że przejdą na stronę Innych? To wszystko jest takie dziwne. Oby tylko nie zawrócili...+-

[ Obejrzała się za siebie, w oczekiwaniu, że ujrzy sylwetki Innych. Jednak nikogo tam nie było. Odetchnęła z ulgą. Póki co byli chyba bezpieczni.]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
CJ Holly



Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Los Angeles

PostWysłany: Czw 23:18, 09 Sie 2007    Temat postu:

[Oparł się ramieniem o ścianę. To był swojego rodzaju odpoczynek. Potrzebował tego, chociaż na chwilę.

Na słowa Jessici pokręcił tylko głową, patrząc się pusto w podłogę. Albo przynajmniej w jej okolice. W końcu zdecydował się wyjść z pytaniem, spojrzał na wszystkich]

== O, Jessica, właśnie. Dlatego może zawrócimy? Bo taką mieliśmy umowę... +- [poczuł, że zignorował wypowiedź Jessici, ale bał się o siebie, bał się o nich wszystkich. Przecież w każdej chwili Inni mogli zawrócić]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Robert Douglas



Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 9:39, 10 Sie 2007    Temat postu:

[Robert wysłuchał uważnie Jessici. Sam też się zastanawiał o jakie kobiety może im chodzić, jednak żadna nie przychodziła mu na myśl.

Zamyślił się na chwilę. Z odrętwienia wyrwały go dopiero słowa CJ'a, który sugerował, aby zawrócili.]

== Ja się nie zgadzam. Teraz mamy wspaniałą okazję, aby kontynuować poszukiwania. Inni nie mają pojęcia, że tu jesteśmy. Fakt, że szukają nas teraz na plaży, daje nam przewagę. Niewielką, ale zawsze. +-


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Chuny Parks



Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sydney (Australia)

PostWysłany: Pią 12:12, 10 Sie 2007    Temat postu:

[Chuny stała pogrążona w zamyśleniu. Jej myśli wciąż krążyły wokół tego co usłyszała z rozmowy Innych. Nie miała pojęcia jak rozumieć ich słowa ale jedno wiedziała na pewno. Byli o wiele lepiej zgrani niż oni sami, tam wystarczył jeden rozkaz by każdy zrobił to co do niego należy, a wśród rozbitków ciągle toczyły się wojny, o to co kto ma zrobić, gdzie pójść i czyje życie narazić. Nawet w tak wąskim czteroosobowym gronie dochodziło ciągle to spięć, i słysząc teraz słowa Roberta wiedziała że doprowadzi do następnego.]

<Do Roberta> Pobożne życzenia... [Parsknęła.] Jeżeli zaczną szukać nas na plaży to odnalezienie naszych śladów prowadzących do tunelu będzie tylko kwestią czasu. Nie udawaj że nie znasz tych ludzi! Dobrze wiesz, że będą nas szukać póki nas nie znajdą. Nie wiem jak ty, Panie Rambo, ale ja nie zamierzam dobrowolnie pchać się w paszczę lwa.+-

[Zerknęła znacząco na CJ'a i Jessicę]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jessica Starsky



Dołączył: 17 Sty 2007
Posty: 174
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Canberra (Australia)

PostWysłany: Pią 22:04, 10 Sie 2007    Temat postu:

<Robert> Chuny ma rację. Oni są o wiele sprytniejsi od nas i nie mamy zbyt wielkich szans podczas starcia z nimi. Zresztą nie wiemy nawet co nasz czeka na końcu tunelu. Kto wie może Innych jest tu więcej. +-

[ Jessica z niechęcią, ale zgodziła się ze słowami Chuny. Nie dało się ukryć, dalsze ryzyko byłoby dla nich tragiczne w skutki. Teraz najlepszym rozwiązaniem było zawrócenie.]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
CJ Holly



Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Los Angeles

PostWysłany: Nie 18:02, 12 Sie 2007    Temat postu:

<Robert> Stary, słuchaj, ja też jestem ojcem i domyślam się co czujesz... I gdybym był w twojej sytuacji postąpił bym dokładnie tak samo. Tylko, że są z nami kobiety, nie możemy ich narażać. Ja mogę dalej z tobą iść, nie ma problemu, ale nie mamy prawa odesłać ich samych [kiwnął głową na Chuny i Jessica'ę] +-

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Robert Douglas



Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 12:06, 15 Sie 2007    Temat postu:

[Robert słuchał wszystkiego w milczeniu i im bardziej wszyscy starali się go przekonać tym bardziej wzrastała w nim determinacja by uratować swoją córkę. Sprawdził szybko pistolet który trzymał za paskiem, przeładował go i wsunął z powrotem.]

== Dobra. [Syknął wściekle] Jeżeli tak bardzo się boicie o swoje żałosne tyłki to zabierajcie się stąd i wracajcie do obozu. Nie chcę słuchać waszego jęczenia jak to bardzo boicie się tych dzikusów. [Zaczął iść zdecydowanym krokiem w głąb tunelu] Poradzę sobie sam!+-


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Chuny Parks



Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sydney (Australia)

PostWysłany: Śro 12:12, 15 Sie 2007    Temat postu:

[po słowach Roberta, Chuny opadły ręce. Czemu zawsze faceci musieli w taki uparty i debilny sposób okazywać swoją męskość? Warknęła przeciągle i ruszyła szybko za Robertem. Złapała go za rękę i dość mocno obróciła go do siebie.]

<Robert> Posłuchaj! [Warknęła głośno.] Nie musisz narażać własnego życia, żeby pokazać mi jak bardzo jesteś wściekły za to co zrobiłam. Wybacz mi o wielki Robercie że uraziłam twoją męską dumę i zrobiłam coś nie po twojej myśli. [Ostatnie słowa wypowiedziała ironicznie się uśmiechając]. Ale niech ten twój pusty łeb pomyśli chociaż przez chwilę! Jak chcesz uratować swoją córkę?! Myślisz, że pomożesz jej ładując się w łapy Innych? Co to da?!+-


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Robert Douglas



Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 12:15, 15 Sie 2007    Temat postu:

[Robert szarpnął ręką wyrywając się Chuny]

<Chuny> Nie dotykaj mnie więcej. [Warknął z obrzydzeniem wpatrując się w jej oczy. Wyjął szybko pistolet zza paska i zamachał jej nim przed oczami.] Mam broń, poradzę sobie. Nie udawaj, że obchodzi cię mój los!+-


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Chuny Parks



Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sydney (Australia)

PostWysłany: Śro 12:20, 15 Sie 2007    Temat postu:

[Zmarszczyła brwi wodząc wzrokiem za lufą pistoletu. Nawet nie udawała że to robi na niej jakieś wrażenie. Tak samo jak nie robiła na niej wrażenia rozwścieczona twarz Roberta.]

<Robert> Tak! Masz rację! [Krzyknęła.] Mam absolutnie gdzieś twój los! Bo przecież pobiegłam za tobą, ciągnąc ze sobą niewinnego człowieka [wskazała na CJ'a] tylko dla czystej rozrywki! [Parsknęła odpychając od siebie dłoń Roberta trzymającą broń.] O taak. Czujesz się wielki bo masz pukawkę? Zastanowiłeś się ile masz naboi? Owszem, może uda ci się zastrzelić jednego z nich, może nawet dwóch. Ale ich jest znacznie więcej. Co będzie kiedy skończą ci się naboje?! Błagam cię, wróć z nami. Odzyskamy twoją córkę, ale nie tu i teraz. Nie w cztery osoby!!+-


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jessica Starsky



Dołączył: 17 Sty 2007
Posty: 174
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Canberra (Australia)

PostWysłany: Pią 16:51, 17 Sie 2007    Temat postu:

[ Jessica wywróciła oczami, gdy Robert wdał się w kłótnię z Chuny. Na początku rozumiała jego chęć odnalezienia córki. Ale teraz gdy ta chęć przeradzała się w obsesję, zaczynała powoli mieć go dosyć. ]

== Słuchajcie, może jednak zawróćmy i przejdźmy tunelem aż do końca. Tam znajduje się lokomotywa. W ten sposób zdołamy ominąć plaże, gdzie Inni mogą już nas szukać. Co wy na to? +-


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Robert Douglas



Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:15, 17 Sie 2007    Temat postu:

[Spojrzał na Jessicę z wyrzutem w oczach. Miał nadzieję, że chociaż ona stanie po jego stronie w tej chwili i jeśli nie zamierzała z nim iść to chociaż poprze jego decyzję.]

<Jessica> Chcecie to idźcie, ja idę po moją córkę. [Powiedział to zdecydowanie, ale w jego głosie już nie było takiego zdecydowania jak wcześniej.]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum LOSTfan Strona Główna -> Rozmowy z odcinka 02x05 Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
Strona 1 z 4

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin