|
LOSTfan Sezon Drugi
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
CJ Holly
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Los Angeles
|
Wysłany: Sob 20:41, 08 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
[Tych sporów też miał już dość. U niego, u ogonowców, tego nie było, przynajmniej nie w takim stopniu. Jednak wiadomość o nadajniku go przybiła. Ale nie chciał dać poznać tego po sobie.
Szedł, jak zawsze na końcu. Powoli przyspieszył tempa, tak, że zrównał się z Chuny]
<Chuny> ... Przecież to nie twoja wina.. Nikt tak nie myśli [urwał na chwilę i spojrzał na Jessicę, ale po chwili znowu na Chuny], przynajmniej nie ja. Zresztą... daj sobie spokój z tym nadajnikiem. Może znajdziemy inny sposób na wydostanie się stąd? Może zbudujemy dużą tratwę i odpłyniemy, albo ktoś nas znajdzie. Przez przypadek... [sam do końca nie wiedział co mówi, ale nie mógł pozwolić żeby panowała taka grobowa atmosfera] +-
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Chuny Parks
Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sydney (Australia)
|
Wysłany: Sob 20:46, 08 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
[Chuny przez jakiś czas nie odpowiadała CJ'owi. Nie chciała, a poza tym chyba nie wiedziała, co mu powiedzieć. Przyspieszyła kroku. On też przyspieszył, więc westchnęła ciężko. Spojrzała na niego, próbując wymusić uśmiech.]
<CJ> Jasne, nikt tak nie myśli. Zbudujemy nawet samolot, przecież to nic trudneee ... [urwała, gdy zaczęła zjeżdżać po jakiejś pochylni z błota.]
[Na szczęście zatrzymała się w bezpiecznym miejscu. Z trudem odzyskała równowagę. Spojrzała w dół i spostrzegła Jessicę z Robertem. Im nie udało zatrzymać się na czas.]
<Robert/Jessica> Hej, w porządku tam na dole ?! +- [krzyknęła w ich stronę.]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jessica Starsky
Dołączył: 17 Sty 2007
Posty: 174
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Canberra (Australia)
|
Wysłany: Nie 20:13, 09 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
[ Jessica powoli otworzyła oczy. Nie bardzo wiedziała co się stało. Obróciła głowę i zauważyła pochyłą ścianę, z której musieli przed chwilą zjechać.
Jessica usiadła ostrożnie. Była cała obolała. Jej kostka była dziwnie opuchnięta, musiała być zwichnięta. Obejrzała dokładnie ręce i nogi. Miała kilka głębszych ran, z których powoli ciekła krew. Nie obyło się też bez licznych siniaków.]
<do siebie> Cholera. [szepnęła do siebie.]
[ Zdążyła już zauważyć, że nie będzie w stanie iść normalnie.]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Robert Douglas
Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:31, 10 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
<Chuny/CJ> Ze mną wszystko w porządku, ale z Jessicą chyba nie jest najlepiej! [ rzucił okiem na siedząca Jessicę.] Musicie tutaj do nas zejść. Tym tunelem [ pokazała ręką tunel, który znajdował się z jego plecami.] dojdziemy do lokomotywy, a później do wyjścia na powierzchnię. To jedyna droga! ++
[ Robert od razu podbiegł do Jessici. Nie wyglądała najlepiej. Z kilku ran sączyła się powoli krew. Po pobieżnych oględzinach doszedł do wniosku, że jeśli wrócą na plażę, to nie obejdzie się bez szycia. Ale w tej chwili musiał zrobić coś, aby zatamować krwawienie. Bez wahania ściągnął koszulę i oderwał jeden rękaw. Porwał go na kilka pasów i obwiązał rany Jessici.
Następnie wziął się za opuchniętą kostkę, która sprawiała kobiecie chyba najwięcej bólu. ]
<Jessica> Zaciśnij zęby, bo będzie bolało. [ zauważył przerażenie w oczach Jessici.] Ale krótko. [uśmiechnął się pokrzepiająco.] ++
[ Zdjął buta z kontuzjowanej nogi i sprawnym ruchem nastawił kostkę. Jessica cicho jęknęła z bólu.]
<Jessica> Może jeszcze trochę boleć przy chodzeniu. ++
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Chuny Parks
Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sydney (Australia)
|
Wysłany: Pon 19:36, 10 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
[Chuny z lekką niechęcią zaczęła ostrożnie schodzić w dół. Gdy była już na miejscu, z uwagą przyglądała się Jessice i Robertowi. W duchu nabrała przekonania, że dokonała słusznego wyboru...]
[Kątem oka spostrzegła jakąś lokomotywę, ale nie podchodziła do niej. Marzyła, żeby jak najszybciej stąd wyjść. Westchnęła ciężko.]
== Możemy wreszcie ruszyć? +- [zapytała ze zniecierpliwieniem.]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
CJ Holly
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Los Angeles
|
Wysłany: Pon 20:49, 10 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
[Z tego, że szedł koło Chuny, razem z nią zjechał kawałek w dół. Podobnie jak ona zatrzymał się w ostatniej chwili.
[Zmartwił się jednak co z tymi na dole. Kiedy usłyszał, że chociaż w połowie wszystko jest w porządku, w jakimś stopniu się uspokoił. Podniósł się i odruchowo otrzepał spodnie, ale tylko jednym machnięciem ręki.
Po chwili tuż za Chuny zszedł w dół. Spojrzał na Jessicę i Roberta, oby dwoje byli nieźle potłuczeni. W tej chwili nie mógł ocenić które bardziej.
Zamiast podejść do nich i im pomóc, mimowolnie podszedł koło lokomotywy, którą zauważył. Zaczął jej się przyglądać i obchodzić dookoła]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|