|
LOSTfan Sezon Drugi
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tom Reinhert
Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Los Angeles/Sydney
|
Wysłany: Wto 18:19, 12 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
[ Tom wbił łopatę w ziemię i spojrzał na Clover. ]
<Clo> Jaka tratwa? +-
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Clover Diverse
Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 429
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Inverness (Szkocja)
|
Wysłany: Wto 18:28, 12 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
[Clover, zaskoczona nagłym pytaniem Toma, spojrzała na niego niemal od razu.]
<Tom> To dość długa historia... Chcieliśmy na tej tratwie dopłynąć do jakiejś cywilizacji, ale nasze plany zmieniła Julie. Powiedziała, że reszta jej grupy jest gdzieś po drugiej stronie wyspy i że oni wszyscy potrzebują naszej pomocy... Więc tratwa popłynęła w tamtą stronę +- [wytłumaczyła.]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
John Flurry
Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 200
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dublin (Irlandia)
|
Wysłany: Wto 18:38, 12 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
[John, wykorzystując fakt, że nie ma przy nim nikogo, kto mógłby go powstrzymać przed rozwaleniem ściany, ruszył do sypialni z saperką w ręku. Wewnątrz zaczął uderzać nią w ścianę, ale to nie skutkowało. Wreszcie, gdy opadł już z sił, usiadł na łóżku.]
<do siebie> Kurwa, dlaczego zawsze czarna robota należy do mnie ... [warknął pod nosem, wbijając wzrok w podłogę.]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tom Reinhert
Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Los Angeles/Sydney
|
Wysłany: Wto 18:53, 12 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
[ Tom gdy tylko usłyszał imię Julie, zapomniał o nieudanej operacji i innych niepowodzeniach. Musiał dowiedzieć się czegoś o niej. ]
<Clo>Mówisz o Julie-Ann Parsons? Co się z nią mogło stać?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Clover Diverse
Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 429
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Inverness (Szkocja)
|
Wysłany: Wto 18:56, 12 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
[Clover bardzo zaskoczyło to pytanie. Postanowiła oczywiście na nie odpowiedzieć.]
<Tom> Tak, Julie-Ann Parsons... Popłynęła razem z kilkoma z naszych rozbitków na tratwie. Los tratwy jest już przesądzony, ale... Może ktoś przeżył? Nie będziemy mieć pewności, dopóki nie znajdziemy... Ciał +- [westchnęła ciężko, kończąc ostatnie zdanie.]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
John Flurry
Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 200
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dublin (Irlandia)
|
Wysłany: Wto 19:00, 12 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
[John, rozwścieczony niepowodzeniem, opuścił głowę i schował ją w dłoniach. Przyglądając się prymitywnemu stelażowi łóżka, na którym siedział, wpadł na pewien pomysł. Postanowił rozmontować to łóżku i użyć metalowych rur to rozwalenia ściany.]
[Podniósł się i zaczął rozmontowywać łóżko.]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Emily Lee
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Londyn (Wielka Brytania)
|
Wysłany: Wto 19:30, 12 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
[Emily siedziała przy stole w kuchni, opierając głowę na dłoni. Drugą rękę położyła na blacie. Jej palce wybijały wolny rytm jakiejś piosenki.]
[Westchnęła, przed oczyma wyobraźni wciąż mając uśmiechającego się Coreya. Nie mogła się pogodzić z tym, że już go nie zobaczy. Z tym, że to już koniec - koniec jej, koniec wszystkiego i wszystkich ...]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nadia Clark
Dołączył: 19 Sty 2007
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 14:19, 13 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
[Nadia weszła do kuchni i zrobiła sobie herbatę, cały czas myślała nad pomysłem Clover i Johna. Coraz bardziej podobał jej się ten pomysł. Usiadła przy stole na przeciwko Emily, oblizała łyżeczkę patrząc na kobietę. Była zamyślona i bardzo smutna.]
<Emily> Słyszałaś o pomyśle Clover i Johna? [zapytała by oderwać ją od ponurych myśli.]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Emily Lee
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Londyn (Wielka Brytania)
|
Wysłany: Śro 14:24, 13 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
[Emily wyrwała się z transu. Spojrzała ze zdziwieniem na Nadię, jakby nie do końca zrozumiała, o czym kobieta mówi. Chwilę później odetchnęła głębiej i uśmiechnęła się ponuro.]
<Nadia> Wybacz, nie mam teraz głowy do słuchania czyichś pomysłów ... Nie, nic nie wiem na ten temat +- [odpowiedziała dość ociężale.]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nadia Clark
Dołączył: 19 Sty 2007
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 14:36, 13 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
[Nadia całkowicie ignorując sugestie Emily by dać jej spokój, kontynuowała rozmowę.]
<Emily> Podobno chcą przeszkolić ludzi, którzy nie potrafią posługiwać się bronią na wypadek kolejnego ataku Innych. I myślę, że mają racje. Ostatnim razem prawie wszyscy panikowali zamiast się bronić. Dlatego było tyle porwań i ofiar. Gdyby nas nauczyli przynajmniej jakichś podstaw to już bylibyśmy bardziej bezpieczni...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Emily Lee
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Londyn (Wielka Brytania)
|
Wysłany: Śro 14:39, 13 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
[Emily spojrzała na Nadię z niemałym wyrzutem. Od śmierci Coreya zachowywała się bardzo butnie jak na nią.]
<Nadia> A nie sądzisz, że za dużo już rozlewu krwi ?! Tyle osób umarło ! Jak sobie chcą to niech strzelają do siebie nazwajem !!! +- [wrzasnęła; jej dłonie zaczęły drżeć.]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nadia Clark
Dołączył: 19 Sty 2007
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:21, 13 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
[Nadia była zdziwiona reakcją Emily, przecież to jej powinno najbardziej zależeć na obronie. Zwłaszcza, że ostatnio straciła bliską osobę.]
<Emily> Emily! Obudź się wreszcie! [Powiedziała lekko podniesionym głosem, zupełnie do niej niepodobnym. Spojrzała w oczy Emily i dodała już spokojniej.] Przecież to właśnie przez to, że nie umiemy się bronić tyle naszych ludzi zginęło. Gdyby wszyscy bronili obozu to o wiele szybciej udałoby nam się ich pokonać i nie było by takiego rozlewu krwi. Emily, przecież chcesz czuć się bezpiecznie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Emily Lee
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Londyn (Wielka Brytania)
|
Wysłany: Śro 19:20, 13 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
[Po twarzy Emily zaczęły spływać łzy. Słowa o śmierci jeszcze dodatkowo ją przybiły. Ukryła twarz w dłoniach.]
<Nadia> Gówno prawda !!! [wrzasnęła, nie kontrolując siebie już w ogóle.] Mam dość rozlewu krwi ! Mam dość pieprzenia Clover o tym, że wciąż jest nadzieja ! Mam dosyć tego, że każdy próbuje mnie pocieszyć !!! Nic już nie będzie tak samo, więc po co niby mam się bronić ?! I tak zdechnę !!! Tak jak my wszyscy !!! +- [wykrzyczała przez łzy.]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Clover Diverse
Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 429
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Inverness (Szkocja)
|
Wysłany: Śro 19:28, 13 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
[Clover wiedziała, że jej słowa nie dodały otuchy Tomowi. Mężczyzna milczał, więc ostrożnie wycofała się z miejsca pochówku Nancy.]
[Zeszła schodami do bunkra, przypominając sobie o słowach Mike'a na temat śniadania. Od wczoraj nic nie jadła, więc postanowiła skorzystać z okazji. Uśmiechnęła się wesoło z myślą, że pozna jego kulinarny talent ...]
[Jej uśmiech jednak spełzł z twarzy, gdy usłyszała wrzask Emily z kuchni. 'Mam dość pieprzenia Clover na temat nadziei' - te słowa odbiły się kilkakrotnie w jej głowie. Weszła ostrożnie do kuchni i spostrzegła histeryzującą Emily, a w pobliżu brunetki- Nadię. Stała w milczeniu, na razie nie zauważona.]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nadia Clark
Dołączył: 19 Sty 2007
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:06, 14 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
[Nadia była zaskoczona widząc łzy i histerię Emily. Nie spodziewała się takiej reakcji i przez chwilę zastanawiała się czy to na pewno dobry pomysł żeby z nią na ten temat rozmawiać. Miała już zrezygnować gdy do głowy wpadł jej pewien pomysł.]
<Emily> Może zdechniesz, może wszyscy zdechniemy, ale jeśli nauczysz się posługiwać bronią, możesz się zemścić. Słyszysz? Możesz zemścić się na nich za to co zrobili Coreyowi. A potem... potem niech się dzieje co chce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|