Forum LOSTfan Strona Główna LOSTfan
Sezon Drugi
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Dzień 36 (02x03): Plaża Przy Skałach/Bunkier: Delfin
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 9, 10, 11  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum LOSTfan Strona Główna -> Rozmowy z odcinka 02x03
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Clover Diverse



Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 429
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Inverness (Szkocja)

PostWysłany: Sob 13:26, 28 Kwi 2007    Temat postu:

[Brwi Clover uniosły się w górę. Zaśmiała się cicho, wpatrując się w otępiałego Johna.]

<John> Próbujesz mi wmówić, że masz wyrzuty sumienia, tiaa? Ty, siejący postrach we wszystkim, co się rusza ? +- [rzekła ironicznie.]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
John Flurry



Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 200
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dublin (Irlandia)

PostWysłany: Sob 13:30, 28 Kwi 2007    Temat postu:

[John nie odpowiadał przez dłuższą chwilę. Rzeczywiście, dziwnie to musiało wyglądać.]

[Spojrzał na Clover i zatrzymał na niej wzrok.]

<Clover> Niczego nie próbuję Ci wmówić. Po prostu mówię, jak jest +-


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Clover Diverse



Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 429
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Inverness (Szkocja)

PostWysłany: Sob 13:32, 28 Kwi 2007    Temat postu:

[Clover również zatrzymała wzrok na Johnie.]

<John> Prawda jest taka, że wyjątkowo to nie Ty skatowałeś Nancy, tylko Nick. Ale sytuacja, owszem, jest nieciekawa... +- [spuściła wzrok.]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
John Flurry



Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 200
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dublin (Irlandia)

PostWysłany: Sob 13:35, 28 Kwi 2007    Temat postu:

[John zastanowił się nad tym, co powiedziała ciemnowłosa kobieta. Ponownie wpatrzył się w podłogę.]

<Clover> Może i masz rację, ale trochę mi jej szkoda ... +- [odpowiedział. W jego tonie można było usłyszeć odrobinę zasmucenia.]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Clover Diverse



Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 429
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Inverness (Szkocja)

PostWysłany: Sob 13:39, 28 Kwi 2007    Temat postu:

[Nie odpowiedziała Johnowi od razu. Dostrzegła w jego głosie odrobinę smutku, co spotęgowało dodatkowo jej podejrzenia. Nie wiedziała, co o tym sądzić.]

[Westchnęła długo i ciężko, wyobrażając sobie to, przez co musiała przejść biedna, słabiutka Nancy.]

<John> Skatował małą, niewinną dziewczynę. Wyobraź sobie, ile bólu jej zadał. Bił ją do nieprzytomności, a ona nawet nie mogła się obronić... Nie mogła nic zrobić, żeby go powstrzymać. Nie miała siły, by krzyczeć, nic... Nic... +- [Clover pokręciła głową ze smutkiem. Jej głos drżał lekko.]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
John Flurry



Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 200
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dublin (Irlandia)

PostWysłany: Sob 13:44, 28 Kwi 2007    Temat postu:

[John pokiwał powolnie głową. Zgadzał się w pełni z tym, co powiedziała kobieta.]

<Clover> Przypomnij sobie, co się działo podczas ataku Innych [przerwał na chwilę, pozwalając wyobraźni Clover przenieść się w tamten moment] Wszyscy biegali w popłochu, bezbronni, jak jakieś zebry albo antylopy. Zaledwie garstka ludzi potrafiła się obronić. A resztę wytłukli Inni, jak kaczki ... Co tu dużo mówić, po prostu RZEŹ +- [powiedział ze wstrętem.]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Clover Diverse



Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 429
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Inverness (Szkocja)

PostWysłany: Sob 13:48, 28 Kwi 2007    Temat postu:

[Przed oczami wyobraźni Clover stanęły sceny z walki z Innymi. Wszędzie krzyki, płacz, krew i ogień... Wiedziała, że to wspomnienie nigdy jej nie opuści.]

<John> Sami nie będziemy w stanie bronić obozu, John. Nick będzie bronił siebie, Roberta z nami nie ma, Ras leży na stole operacyjnym. Gdzieś tam na plaży został jedynie Frank... A przecież nawet my musimy odpocząć. Kiedy ostatnio spałeś, John? +-


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
John Flurry



Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 200
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dublin (Irlandia)

PostWysłany: Sob 13:53, 28 Kwi 2007    Temat postu:

[John wzruszył ramionami.]

<Clover> Szczerze mówiąc, nie pamiętam. Przez tą jatkę wszystko mi się poprzestawiało ... [westchnął.]

[Nagle pewien pomysł zaświtał mu w głowie.]

<Clover> A gdybyśmy przeszkolili trochę pozostałych? Wtedy takie osoby jak Megan, Samantha czy Emily czułyby się pewniej i mogłyby się jako-tako obronić +- [zasugerował.]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Clover Diverse



Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 429
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Inverness (Szkocja)

PostWysłany: Sob 14:00, 28 Kwi 2007    Temat postu:

[Clover przypomniała sobie o Claire, którą kiedyś usiłowała przeszkolić w samoobronie. Na niewiele zdało się to blondynce, bo zagryzł ją lew... Później pomyślała o Nikki i jej bezsilności wobec Innych. Nawet Mike nie był w stanie jej uratować ...]

[W oczach Clover stanęły łzy.]

<John> To dobry pomysł, ale potrzebny jest nam czas. Jeśli Inni zaatakują jutro - bo przecież tego nie wiemy- to wytłuką nas do reszty. Ale wydaje mi się, że mamy trochę czasu. +- [odsunęła od siebie bolesne wspomnienia. Trzeba było myśleć o przyszłości tych, którzy jeszcze żyli.]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michael Kowalsky



Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 20:26, 28 Kwi 2007    Temat postu:

[Mike sięgnął po gaziki, którymi próbował zatamować chociaż na chwilę krwawienie, nie chciał, aby jeszcze więcej krwi dostało się do płuc.]

[Nachylił się nad Nancy. Wyjęcie żebra palcami graniczyło z cudem. Odwrócił się i zaczął się rozglądać za jakimś przyrządem medycznym, który -jak szczypce- pozwoliłby mu to wyjąć. Kiedy znalazł to, czego szukał, powoli przyłożył do żebra i ostrożnie, milimetr po milimetrze, wyjmował żebro.]

<do Toma> Co dalej? Krwotok nie ustaje...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nadia Clark



Dołączył: 19 Sty 2007
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:01, 01 Maj 2007    Temat postu:

[Nadia początkowo obserwowała w skupieniu poczynania Michaela. Stała w tyle nie zwracając uwagi na to co się wokół niej dzieje. Dopiero, gdy do operacji włączyła się Emily, Nadia oprzytomniała. Nie chciała przeszkadzać im w pracy, a na dodatek czuła, że robi jej się słabo. Wyszła na korytarz i wzięła kilka głębszych oddechów. Bała się o Nancy, tak jak wcześniej o Rasa. Zresztą, kto mógł być obojętny widząc stan poszkodowanej. *Nick*, pomyślała nagle, a jej twarz pokrył wyraz strachu. To on ją skatował, pobił bezbronną kobietę. Postąpił tak samo, jak w przypadku Ani.
Nadia ruszyła wzdłuż korytarza. Jej myśli w dalszym ciągu krążyły wokół mężczyzny. Nie potrafiła pojąć, dlaczego postąpił tak okrutnie.
Kiedy przechodziła koło zbrojowni usłyszała czyjś głos. Przypomniała sobie, że to właśnie tutaj został zamknięty Nick. Przystanęła na chwilę i zbliżyła się do drzwi. Przysłuchiwała się rozmowie Jamesa z Nickiem bardzo uważnie. Kiedy jeden z mężczyzn opuścił zbrojownię ona nie chcąc by ktokolwiek przyłapał ją na podsłuchiwaniu, czym prędzej udała się do salonu. Usiadła obok nieprzytomnego Lawa i ukryła twarz w dłoniach. Miała mętlik w głowie. Nagle poczuła się bezsilna, tak bardzo zagubiona w tym wszystkim.]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tom Reinhert



Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Los Angeles/Sydney

PostWysłany: Wto 18:55, 01 Maj 2007    Temat postu:

[Tom nie odstępował od Rasa. Sytuacja była stabilna jednak potrzebował stałej kontroli. Dotarło do niego pytanie Mike'a]

<do Mike'a> Nie ustaje? Jeśli nie będziesz mógł z tym nic zrobić będzie potrzebna transfuzja [Namyślił się przez chwilę.] Jaką ona ma grupę krwi? +-


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michael Kowalsky



Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:53, 01 Maj 2007    Temat postu:

[Mike wytrzeszczył oczy, próbując zatamować krwotok.]

<do Toma> Nie mam.. zielonego.. pojęcia. Możnaby sprawdzić w jej namiocie, przetrząsnąć jej rzeczy, może ma dokumenty.. ale... [pokręcił głową.]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tom Reinhert



Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Los Angeles/Sydney

PostWysłany: Śro 21:07, 02 Maj 2007    Temat postu:

<do Mike'a> Ale nie ma na to czasu...+-

<do Emily> Emily! Popytaj czy ktoś tutaj ma krew 0 Rh- . Będzie nam potrzebna. Ale szybko!+-


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michael Kowalsky



Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:39, 02 Maj 2007    Temat postu:

[Mike pokiwał głową słysząc odpowiedź Toma]

<do siebie/Toma> Dokładnie.. na to czasu nie ma...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum LOSTfan Strona Główna -> Rozmowy z odcinka 02x03 Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 9, 10, 11  Następny
Strona 5 z 11

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin