|
LOSTfan Sezon Drugi
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Administracja
Administrator
Dołączył: 06 Sty 2007
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:06, 19 Lut 2007 Temat postu: Dzień 35-36 (02x02): Rumowisko po stacji "Księżyc" |
|
|
Temat dla wydarzeń rozgrywających się przy gruzowisku po stacji "Księżyc".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Frank Zuiko
Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Los Angeles
|
Wysłany: Pon 21:24, 19 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
[ Franka obudziły krzyki Alison. Domyślił się, że Luke musi nie żyć. Poczuł lekkie ukłucie w sercu. Zabolało go to, że facet, któremu zależało najbardziej chyba, na uratowaniu innych, sam poniósł śmierć. ]
[Wstał powoli, wspierając się na lewej ręce, gdyż prawą nie był w stanie ruszać, rana dawała się we znaki. Podszedł do grupy rozbitków. Słyszał ich głosy lecz bardzo cicho. Mówili coś o powrocie na plażę. ]
== Chcecie wrócić na plażę? [ Zapytał bardzo głośnym tonem, nie zdając sobie z tego sprawy. ] Mówcie głośno, bo bardzo słabo słyszę.. Szczęście, że wogóle was słysze. [ Dodał podtrzymując zranioną rękę. ]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tom Reinhert
Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Los Angeles/Sydney
|
Wysłany: Pon 22:42, 19 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
[Tom podszedł do Franka. Złapał go za ramię i odciągnął kawałek. Allison wciąż klęczała przy Luke'u. Na razie powinna zostać z nim sama. Potem trzeba pomyśleć nad jego pochówkiem.]
<do Franka> Tak... musimy wrócić tam jak najszybciej. Tylko nie wiem co z nim [Mówił dość głośno i wyraźnie by mężczyzna usłyszał. Wskazał głową na Luke'a] Orientujecie się jak daleko stąd na plażę, do obozu? +-
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Frank Zuiko
Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Los Angeles
|
Wysłany: Pon 23:16, 19 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
[ Ton Franka nieco zmalał na sile. ]
<Tom> On nie żyje, prawda? [ Wskazał na ciało Luke'a i klęczacą przy nim Allison. ] A do obozu jest około 15 kilometrów. Tak myślę. +-
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tom Reinhert
Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Los Angeles/Sydney
|
Wysłany: Śro 18:14, 21 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
[Tom pokręcił głową wpatrzony w ciało Luke'a. Myślał przez chwilę co zrobić. Po chwili zorientował się, że Frank odpowiedział.]
<do Franka> 15 kilometrów... to całkiem sporo. Nie wiem czy zdołamy go przenieść. Nie mamy wyboru, trzeba go zakopać tutaj. On jest za ciężki... a nas, nas jest za mało. [Nie odpowiedział już na pytanie Franka, odpowiedź była oczywista.]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Frank Zuiko
Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Los Angeles
|
Wysłany: Śro 23:39, 21 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
[ Frank przemasował okolice uszu, dokładnie wsłuchująć się w słowa Toma. ]
<Tom> To prawda. Nie jesteśmy wstanie go przenieść. Tym bardziej, z moją raną.
[ Wskazał na prawe ramię. ]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tom Reinhert
Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Los Angeles/Sydney
|
Wysłany: Czw 22:55, 22 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
[Tom spojrzał niepewnie na Allison. Podszedł do niej i położył rękę na jej ramieniu.]
<do Allison> Allison? Pochowamy go tutaj... Mamy coraz mniej czasu. Oni mogą wrócić... +-
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Allison Bergman
Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:29, 26 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
[Allison wciąż nie puszczała Luke'a. Wiedziała, że jej objęcia, kołysanie i płacz już mu nie pomogą, ale nie mogła w to uwierzyć. Jedna z najbliższych jej osób na wyspie zostawiła ją. Czemu wszyscy w jej życiu ją zostawiali.]
[Słyszała słowa Toma, ale docierały do niej z bardzo daleka. Jej świadomość miała trudności z ich zrozumienie. Wpatrywała się tempo w jeden martwy punkt. Próbując zrozumieć, przetrawić to co usłyszała. Spojrzała na Toma, jakby zrobiła to z ogromnym wysiłkiem.]
<Tom> Co Ty mówisz? [Załkała przez łzy.] Mamy go tutaj zostawić? Nie... Nie ma mowy. [Pokręciła szybko głową i mocniej zaczęła kołysać martwe ciało Luke'a.]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tom Reinhert
Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Los Angeles/Sydney
|
Wysłany: Pon 21:10, 26 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
[Przyklęknął przy niej. Był wyraźnie zmartwiony. Rozumiał doskonale jej zdanie na ten temat, ale przeniesienie Luke'a mogło naprawdę sprawić poważny problem. Gdyby chociaż było ich tutaj więcej.]
<do Allison> Ja też nie chciałbym go tutaj chować. On zasługuje na lepsze miejsce. Ale zrozum, naprawdę nie mamy wyboru. Nas jest za mało, on jest... bardzo ciężki [Masował delikatnie jej ramię.] Musimy szybko stąd uciekać. Inni mogą zjawić się tu w każdym momencie. +-
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Allison Bergman
Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:38, 26 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
[Wciąż kręciła szybko głową.]
<Tom> Nie ma mowy! [Warknęła prosto w jego twarz.] Nie zostawię go tutaj na pastwę losu! Zasługuje na godny pochówek na plaży a nie gdzieś w środku dżungli w zapomnianym miejscu!! [Wrzasnęła głośno.] Nie zostawię go tutaj... [utkwiła w nim mroźne spojrzenie.] Pochowamy go na plaży, choćbym sama miała go tam zanieść na plecach.+-
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tom Reinhert
Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Los Angeles/Sydney
|
Wysłany: Pią 22:31, 02 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
[Tom opuścił głowę i westchnął głęboko. Dobrze wiedział, że ona nigdy nie ustąpi. Nie dziwił się jej. Na jej miejscu chciałby postąpić tak samo.
Spojrzał po wszystkich. Wziął głęboki oddech.]
== Trzeba jak najszybciej stąd uciekać.
[Rozejrzał się uważnie. Szukał czegoś na czym można by przenieść Luke'a, jakiś pozostałości po obozie. Jego wzrok zatrzymał się na drzwiach z bunkra. Poszedł w ich stronę. Kiwnął głową do Franka, na znak by poszedł za nim. Obejrzał drzwi.]
== Będzie trochę niewygodnie i ciężko, ale nie ma teraz czasu na robienie noszy...
<do Franka> Złap, położymy go na nich. [Przynieśli drzwi obok ciała Luke'a. Poczekali jeszcze aż Allison od niego odejdzie i położyli go na nich.]
== To za chwilę wyruszamy! +-
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Allison Bergman
Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:05, 08 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
[Allison wpatrywała się z wdzięcznością w Toma i Franka. Wciąż nie odstępowała Luke'a na krok, nawet gdy mężczyźni położyli go na zniszczonych drzwiach od stacji. Przyklękła przy Luke'u i spojrzała na Toma.]
<Tom> Dziękuję... +-[Wyszeptała cicho ze łzami w oczach. Ten mężczyzna, którego poznała zaledwie parę godzin temu, nie miał najmniejszego pojęcia o tym, ile to dla niej znaczyło, a jednak pomógł jej. Bardzo była mu za to wdzięczna.]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mitsu Date
Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Japonia
|
Wysłany: Czw 22:20, 08 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
[Rozglądała się uważnie po całej okolicy w napięciu oczekując nadejścia Innych. Wiedziała, że niedługo to nastąpi a bardzo już nie chciała drugi raz wpaść w ich ręce. Milczała do tej pory nie wiedząc co zrobić z Allison i ciałem martwego Luke'a. Zostawiła to do decyzji mężczyznom i teraz kiedy przygotowywali się do przeniesienia ciała, podeszłą do Toma.]
<Tom> Tom? Powinniśmy się pospieszyć. Zaraz wstanie nowy dzień...+-
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tom Reinhert
Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Los Angeles/Sydney
|
Wysłany: Czw 22:54, 08 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
[Tom bez słowa pokiwał twierdząco głową do Mitsu. Stanął przy ciele Luke'a leżącym na drzwiach od stacji.]
<do Franka> Frank? [Kiwnął do niego, żeby podniósł z nim te drzwi. Obaj przymierzali się do tego chwilę i podnieśli go. Tom stęknął pod niemałym ciężarem. Nie uśmiechała mu się taka droga na plażę... no ale nie było innego wyjścia]
== Idziemy! Prowadźcie na plażę. [Mitsu ruszyła przodem. Allison szła tuż przy zwłokach mężczyzny, a Lens był z tyłu.]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Frank Zuiko
Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Los Angeles
|
Wysłany: Nie 17:33, 11 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: | <do Franka> Frank? [Kiwnął do niego, żeby podniósł z nim te drzwi. Obaj przymierzali się do tego chwilę i podnieśli go. Tom stęknął pod niemałym ciężarem. Nie uśmiechała mu się taka droga na plażę... no ale nie było innego wyjścia] |
<Tom> Gotowy. [ Pomasował swoje obolałe ramię i podniósł prowizoryczne nosze kładąc je na swoje barki. Ruszyli w stronę plaży. ]
[ Było południe. Słońce ostro dawało się we znaki. Było okropnie gorąco. Allison wciąż szła tuż obok noszy trzymając nieżyjącego Luke'a za rękę. Szli w ciszy. Niespodziewanie przerwał ją Tom. ]
<TOM DO FRANKA> Ile drogi jeszcze przed nami?
<Frank do Tom'a> Myślę, że około godzina marszu.
[ Ból w ramieniu nie dawał spokoju. Wiedział, że musi być twardy, i musi wytrzymać. Zacisnął zęby i lekko przyśpieszył. Chciał być szybciej " w domu"... ]
[ Po dość długiej wędrówce, Mitsu usłyszała szum oceanu, krzyknęła z radości i ruszyła szybko przed siebie. Ku zdziwieniu plażowiczów, wybiegła na plażę. Reszta weszła tuż za nią. ]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|