|
LOSTfan Sezon Drugi
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michael Kowalsky
Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:06, 25 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
[ Wiadomości, które przyniósł nowy rozbitek, nie były dobre. Zmarli Thomas i Luke. Ale Mike nie chciał teraz rozpaczać nad ich śmiercią. Chciał zapobiec kolejnej. ]
<Tom> Może mógłbym ci w jakiś sposób pomóc? +-
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nancy Darkstone
Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:17, 25 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
[Nie odpowiedziała już. Wiedziała już wszystko co chciała wiedzieć. Odeszła od Johna bez słowa i zniknęła w salonie. Usiadła na kanapie nerwowo zastanawiając się jak zrobić to co zamierzała. Najpierw musiała się jednak opanować. Drżała ze zdenerwowania i uczucia ogromnej pustki po tym jak straciła najbliższą jej osobę na wyspie. Nawet się z nią nie pożegnała. Zakryła twarz rękami.]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Administracja
Administrator
Dołączył: 06 Sty 2007
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:19, 25 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Nastał nowy - 36 dzień na wyspie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nancy Darkstone
Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:29, 25 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
[Długo siedziała zanim wreszcie zdołała się uspokoić. Uspokoiła jednak tylko rozpacz i smutek. Ograniczyła je do minimum pozostawiając w swoim umyśle i sercu miejsce dla nienawiści i złości.]
[Wyjęła zza spodni pistolet, który znalazła na plaży nim przyszła tutaj do bunkra z Tomem. Nigdy w życiu nie używała czegoś takiego, ale skoro każdy na tej przeklętej wyspie wymachiwał gnatami i strzelał, to nie mogło być w tym nic trudnego. Obejrzała pistolet z każdej strony uważnie i nie zastanawiając się już dłużej wstała pewnie z kanapy i zdecydowanym krokiem ruszyła w stronę sypialni, w której był Nick. Minęła po drodze Nadię stojącą przy drzwiach od ambulatorium.]
[Zatrzymała się przy drzwiach do sypialni i rozejrzała się wokół. Nikt nie zwracał na nią uwagi - czyli nikt nie zdoła jej powstrzymać. Otworzyła cicho drzwi i weszła do środka. W ciemnym pomieszczeniu od razu dostrzegła Nicka. Leżał na łóżku z dłońmi na twarzy. Nie słyszał jej. Zatrzasnęła drzwi głośno, wlepiając w mężczyznę przepełniony wściekłością wzrok.]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nicolas Sendler
Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sydney (Australia)
|
Wysłany: Nie 19:55, 25 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
[Nick zerwał się i usiadł na łóżku słysząc trzaśnięcie drzwiami. Spojrzał zaskoczony na Nancy. Zauważył jej wściekłość ale zupełnie nie miał pojęcia o co jej może chodzić. Przetarł dłońmi twarz.]
<do Nancy> Potrzebujesz czegoś? bo nie przypominam sobie żebym tu kogokolwiek zapraszał.
[Dopiero po chwili zauważył pistolet w jej ręku. A po kolejnej chwili przypomniał sobie o Ani. Wiedział, że Nancy się z nią przyjaźniła. Musiała się od kogoś dowiedzieć, że on ją zabił. Sądząc po spojrzeniu kobiety i pistolecie w jej ręku, Nick domyślał się co zamierzała zrobić. Musiał zachować zimną krew.
Wstał spokojnie, uniósł dłonie do góry i zrobił krok do przodu.]
<do Nancy> Cokolwiek chcesz zrobić nie rób tego od razu. Daj mi się wytłumaczyć [Patrzył jej głęboko w oczy próbując z nich wyczytać jak najwięcej.]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nancy Darkstone
Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:01, 25 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
[Uniosła jedną brew w górę słysząc jego słowa. Wycelowała prosto w jego pierś, położyła palce na spuście gotowa do strzału.]
<Nick> Nie zbliżaj się!! [Warknęła głośno] Tłumacz się! No już! [Krzyczała głośno.] Co takiego zrobiła ci Ania, że ją zabiłeś, Skurwielu?!?! Znowu była dla ciebie miła?!?!+-
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nicolas Sendler
Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sydney (Australia)
|
Wysłany: Nie 20:21, 25 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
[Nick cofnął się o krok z wciąż uniesionymi dłońmi. Zaśmiał się na jej słowa, pokręcił głową.]
<do Nancy> Co mi zrobiła? Raczej co nam wszystkim zrobiła! Tak tak, Ciebie też oszukała i lepiej odłóż ten pistolet, albo jeszcze lepiej, sama się zastrzel... Byłaś tak samo naiwna jak ja! [Wpatrywał się w Nancy przez chwilę zbierając myśli.] Ta dziwka zawarła jakiś cholerny układ z Innymi. Nie dość, że mnie doprowadzała do szału pieprzonymi wycinkami z artykułów o moim dawnym życiu to jeszcze dostarczała informacji o nas i o całym obozie. To przez nią Inni zniszczyli tratwę z Chuny i innymi na pokładzie, słyszysz?! Naszą jedyną szansę ratunku! W zamian mieli jej pomóc w powrocie do domu... ale ja jej to uniemożliwiłem jak wiesz [Wpatrywał się w nią dysząc lekko ze złości.] +-
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nancy Darkstone
Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:29, 25 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
[Wpatrywała się w niego oniemiała. Faktycznie Ania miała wiele sekretów, czasami gdzieś znikała, ale nie mogła uwierzyć, że zawiązała spisek z Innymi. Pokręciła głową, gdy przez jej umysł przelatywało tysiące myśli i pytań. Wściekłość wzbierała w niej z każdą upływającą sekundą. Owszem Ania mogla ich zdradzić, ale Nick nie musiał jej od razu zabijać. Zwłaszcza on.. Wlepiła w niego lodowate spojrzenie.]
<Nick> Jeżeli faktycznie nas zdradziła to zrobiła to tylko i wyłącznie przez ciebie!!! [Wrzasnęła, unosząc broń tak by lufa skierowana była w głowę Nicka] Pamiętasz jak ją skatowałeś?! Do tamtej pory nie usłyszałam od niej ani jednego złego słowa na ciebie! Do chwili kiedy tego nie zrobiłaś ani razu nie wspomniała o chęci ucieczki z tej pieprzonej wyspy!! Jeśli ktoś tu jest odpowiedzialny za to co zrobiła to tylko ty, parszywa gnido!!!+-
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nicolas Sendler
Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sydney (Australia)
|
Wysłany: Nie 20:36, 25 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
<do Nancy> O nie, kurwa! Skatowałem ją przez te cholerne wycinki, które jak się okazało ona podrzucała. [Nick był coraz bardziej wkurwiony.] Jeśli miała coś do mnie to mogła się mścić tylko na mnie a nie narażać nas wszystkich! Wiesz co? Pieprz się! [Opuścił ręce. Wskazał po chwili na Nancy.] Pieprz się! Ta szmata sobie na to zasłużyła i mam gdzieś, że tego nie rozumiesz!+-
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nancy Darkstone
Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:41, 25 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
[Nie wiedziała o jakie wycinki chodziło. Nie obchodziło ją to. W jej głowie wciąż powtarzało się jedno zdanie. Nick zabił Anię, najbliższą osobę Nancy na wyspie. Chwyciła mocniej broń.]
<Nick> Ja za to mam gdzieś co zrobiła tobie. Zrobiłabym dokładnie to samo. Takie szumowiny jak ty nie zasługują na nic innego jak śmierć. Nie zasługujesz by żyć! [Uniosła broń i pociągnęła za spust, przymykając oczy i spodziewając się głośnego wystrzału. Usłyszała jedynie głuche stuknięcie pustego magazynka. Broń nie wypaliła.]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nicolas Sendler
Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sydney (Australia)
|
Wysłany: Nie 21:04, 25 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
[Gdy Nancy pociągała za spust Nick był już pewien, że zginie. Otworzył szeroko oczy, to ułamek sekundy a wydawał się trwać wieczność. Nie dało się nie zauważyć na jego twarzy ogromnego zaskoczenia gdy pistolet nie wypalił. Nie zastanawiając się podszedł szybko do Nancy. Złapał ją za rękę i pociągnął do siebie uderzając ją z łokcia w twarz. Potem poszła seria szybkich i silnych uderzeń. Nick wpadł w szał. Każde zamach wykonywał z ogromną nienawiścią.]
<do Nancy> Jesteś taka sama jak Ania! [Wrzasnął.] I tak samo skończysz jak ona! Słyszysz szmato?!
[Nie przestawał jej bić. Wykorzystał wszystkie swoje siły na każde uderzenie. Trzymając Nancy za szyję bił ją prosto po twarzy. Po chwili puścił ją, upadła na podłogę. Warcząc z wściekłości Nick zaczął ją kopać.]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Clover Diverse
Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 429
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Inverness (Szkocja)
|
Wysłany: Pon 17:45, 26 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
[Clover wycofała się z ambulatorium, zostawiając Mike'a z Tomem. Ruszyła powolnym krokiem przez korytarz. Wzrok wbiła w podłogę, zastanawiając się, co teraz będzie z nimi wszystkimi. Westchnęła ciężko i gdy podniosła wzrok, zauważyła przed sobą John'a. Przypomniała jej się o kradzieży pamiętnika.]
[Uśmiechnęła się niemrawo do mężczyzny.]
<John> Teraz wszyscy powinniśmy na siebie bardziej uważać. Inni są niebezpieczni. Dobrze Ci radzę, John, miej się na baczności +- [powiedziała, wysilając się na spokojny ton.]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
John Flurry
Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 200
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dublin (Irlandia)
|
Wysłany: Pon 17:53, 26 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
[Johna zdziwiły słowa Clover. Zlustrował ją badawczym spojrzeniem i uśmiechnął się lekko.]
<Clover>A co to, jakieś święto narodowe ? +- [powiedział drwiąco.]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Clover Diverse
Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 429
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Inverness (Szkocja)
|
Wysłany: Pon 17:57, 26 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
[Clover pokręciła głową.]
<John> Chociaż raz mógłbyś mnie wysłuchać ! Tu chodzi o Twoje życie, John. O nasze życia ! +- [zniecierpliwiła się i uniosła głos.]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
John Flurry
Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 200
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dublin (Irlandia)
|
Wysłany: Pon 18:01, 26 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
[John spoważniał. Dostrzegł w barwie głosu Clover trochę obawy. Patrzył na nią przez chwilę w milczeniu.]
<Clover> Chcesz mi o czymś powiedzieć? Czy sytuacja Cię przerosła? +- [zapytał.]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|