Forum LOSTfan Strona Główna LOSTfan
Sezon Drugi
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Noc i Dzień 35 (02x01): Plaża Przy Skałach/Bunkier: Delfin
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum LOSTfan Strona Główna -> Rozmowy z odcinka 02x01
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Administracja
Administrator


Dołączył: 06 Sty 2007
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 23:54, 28 Sty 2007    Temat postu: Noc i Dzień 35 (02x01): Plaża Przy Skałach/Bunkier: Delfin

Temat dla wszystkich wątków rozgrywających się w Bunkrze "Delfin" i w jego pobliżu.


Przyjemnego pisania.





NA NAPISANIE ODCINKA JAK ZAWSZE MAMY DWA TYGODNIE


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nicolas Sendler



Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sydney (Australia)

PostWysłany: Pon 15:17, 29 Sty 2007    Temat postu:

[Nick stojąc w zupełnych ciemnościach nie mógł wyjść z szoku po tym co się stało. Wpierw sytuacja z tratwą, na której najprawdopodobniej była Chuny, a teraz te opadające ściany. Wokół panowała grobowa cisza. Nick rozglądał się, jednak nic a nic nie mógł dojrzeć - całkowita ciemność. Przeczuwał, że zaraz coś się wydarzy i bał się tego. Odruchowo wymacał ręką przy pasie w poszukiwaniu pistoletu. Nie miał go jednak przy sobie. Przeklął pod nosem, a w bunkrze nagle zapaliło się czerwone światło awaryjne. Zmrużył lekko oczy. Na jednej z betonowych ścian, które wysunęły się z sufitu widniało logo bunkra "Delfin" a pod nim duży napis DHARMA. Nicolas uważnie przyglądał się temu. Nagle za ścianą usłyszał jakiś odgłos. Podszedł do niej i przyłożył ucho. Dobiegły do niego jedynie niewyraźne przytłumione głosy. Po chwili wsłuchiwania się w nie przypomniał sobie jak Ania mówiła, że Inni po niego niedługo przyjdą. Wytrzeszczył oczy na tą myśl.>

<do siebie, szeptem> Kurwa...

[Zaczął rozglądać się uważnie po bunkrze szukając czegoś czym mógłby się obronić. Niestety wejście do zbrojowni zostało zagrodzone. Zauważa jednak pistolet leżący w rogu z którego wcześniej celował do Chuny i z którego Ania celowała do niego. Dorwał się od razu do tej broni sprawdzając magazynek. Zostały dwa naboje. Wiedział, że to może być za mało. Oparł się zrezygnowany o ścianę i nagle jego uwagę przykuł szyb wentylacyjny]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nicolas Sendler



Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sydney (Australia)

PostWysłany: Pon 21:47, 29 Sty 2007    Temat postu:

[Nicolas spoglądał chwilę na wejście do szybu wentylacyjnego. W tej sytuacji nie było się nad czym zastanawiać. Musiał tam wejść i sprawdzić z iloma ludźmi ma tam do czynienia. Wdrapał się więc do szybu, zdejmując kratkę delikatnie. Jak najciszej potrafił przeczołgał się nad pomieszczeniem gdzie znajdowali się Inni. Mógł ich widzieć przez kolejne zakratowane wyjście z szybu. Było tam sześciu postawnych mężczyzn. Nick od razu dobrze wiedział, że nie ma szans. Udało mu się podsłuchać ich rozmowę o tym, że betonowe ściany podniosą się za kilka minut. Już szli po Nicolasa.
Obserwował mężczyzn uważnie, myśląc o jakimś ratunku. Szybko wpadł na pomysł, że może zostać w szybie i poczekać aż otworzą się wszystkie przejścia. Tamci pójdą w głąb bunkra, a on tym wyjściem z szybu wyślizgnie się im i ucieknie. Przez moment w oczach Nicka można było zauważyć błysk zadowolenia z siebie. Zmarszczył brwi jednak gdy zdał sobie sprawę jak oni są ubrani. Mieli na sobie normalne, czyste i schludne stroje. Gdy ich spotkał wtedy w dżungli wyglądali całkiem inaczej. Myślał przez chwilę co to ma wszystko kurwa znaczyć. I w pewnym momencie tego jego intensywnego myślenia broń, którą trzymał w dłoni, upadła. Na głośny odgłos uderzenia pistoletu o metal Inni od razu zareagowali. Zaczęli dobierać się do szybu. Nicolas czym prędzej przeczołgał się do pomieszczenia w którym był przedtem. Przez chwilę czuł się całkowicie bezradny. Nie wiedział co robić. Rozglądał się nerwowo po bunkrze.]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nicolas Sendler



Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sydney (Australia)

PostWysłany: Wto 17:09, 30 Sty 2007    Temat postu:

[Nie mógł tak po prostu dać się im złapać. W pewnym momencie przypomniał sobie o drugim, podwodnym włazie do bunkra którym wchodził tu pierwszy raz z Chuny. Nie zastanawiał się długo. Zbiegł szybko po schodkach do ciemnego korytarza, choć nie był do końca pewien czy pamięta jak tamto obsłużyć. Otworzył pierwszy właz i wszedł do komory. Zamykając go, widział jak Inni schodzą do bunkra z szybu wentylacyjnego, starał się więc zrobić to jak najciszej, żeby go nie usłyszeli. Rozejrzał się po ciemnej komorze i zauważył zieloną lampkę. Przypomniał sobie jak Chuny majstrowała coś przy przyciskach. Podszedł więc i wcisnął przycisk lampki, która za chwilę zaświeciła się na czerwono. Pomieszczenie zaczęło zalewać się zimną wodą. Gdy było już jej tam sporo, Nick zaczerpnął powietrza i zanurzył się. Otworzył drugi właz i już po chwili znalazł się w pełnym morzu. Pamiętając wszystkie instrukcje z nurkowania razem z Chuny, wypuszczał powoli powietrze. Wypłynął na powierzchnię, a potem popędził szybko na brzeg. Mimo zmęczenia po pływaniu od razu pobiegł do obozu. Wiedział, że to tylko kwestia czasu kiedy Inni zorientują się jak uciekł z bunkra.]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nicolas Sendler



Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sydney (Australia)

PostWysłany: Pią 16:52, 09 Lut 2007    Temat postu:

[Grupka w końcu doszła do bunkra. Nick podszedł pierwszy do drzwi. Spoglądając na towarzyszy przyłożył palec do ust nakazując by byli cicho. Wyjął broń i przeładował cicho. Uchylił drzwi bunkra i wszedł do środka. Był bardzo ostrożny. Wszystkie przejścia były już otwarte. Sprawdził najpierw sypialnię, było pusto. Broń wciąż trzymał w pogotowiu. Ominął wiszącą Anię jak gdyby nigdy nic. Rozejrzał się uważnie po całym bunkrze. Po Innych nie było ani śladu.
Wybierając szyfr otworzył zbrojownię i sprawdził czy wszystko jest na swoim miejscu. Okazało się, że jest nienaruszona. Zadowolony z siebie wyszedł na główny korytarz i posłał uśmiech do reszty.]

== Wygląda na to, że Innym nie chciało się czekać. Pewnie kwestia czasu, aż przyjdą znowu. Na razie mamy spokój. +-


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Clover Diverse



Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 429
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Inverness (Szkocja)

PostWysłany: Pią 20:33, 09 Lut 2007    Temat postu:

[Clover weszła do bunkra tuż za Nick'iem, trzymając blisko siebie broń. Było tak cicho, że niemal słyszała za sobą oddech John'a.]

[Zaczęło kręcić jej się w głowie. Pomyślała, że to z przemęczenia. Przymknęła na chwilę oczy, a gdy je otworzyła, spostrzegła wiszącego trupa...]

<do siebie> Ch... Christina ?! [wydusiła z siebie i zakryła usta dłonią.]

[Cofnęła się szybko i wpadła w ramiona osoby, która stała tuż za nią, czyli... Niestety, znowu John'a.]

[Chwilę później rozpoznała w wiszącej osobie Anię, ale przemilczała to.]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
John Flurry



Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 200
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dublin (Irlandia)

PostWysłany: Pią 20:38, 09 Lut 2007    Temat postu:

[John wszedł z wyciągniętą bronią do bunkra. Cały czas podążał tuż za Clover. Nigdzie nie widział Innych, co trochę go zdziwiło. Wiedział, że sprawca zawsze powraca na miejsce zdarzenia. Brak tych dzikusów wcale go nie uszczęśliwił.]

[Zaczął obserwować Clover, która wyglądała dość słabo. Na jego twarzy pojawił się uśmiech, kiedy usłyszał imię Christiny. Spojrzał na wiszącą Anię. Nie napatrzył się jednak na nią długo, gdyż poczuł, jak Clover wpada w jego ramiona.]

[Chwycił ją zręcznie i odwrócił przodem do siebie, uniemożliwiając poruszenie się. Tym samym broń, którą trzymała kobieta w dłoni, upadła z łoskotem na podłogę.]

<Clover> Ty ciągle masz wyrzuty sumienia ?! Kobieto, wyluzuj. Nie zabiłaś jej +- [spojrzał odważnie w jej oczy.]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Clover Diverse



Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 429
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Inverness (Szkocja)

PostWysłany: Pią 20:50, 09 Lut 2007    Temat postu:

[Clover próbowała się cofnąć z objęć John'a, ale skutecznie ją zablokował. Posłała w kierunku Mike'a bezradne spojrzenie, po czym przeniosła wzrok na John'a. Popatrzyła na niego swoim stalowym wzrokiem.]

<John> Wiem, że to nie była moja wina, ale właśnie przez tę niewinność przerąbali mi życie, więc z łaski swojej odczep się ! +- [powiedziała cicho, ale wyraźnie.]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
John Flurry



Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 200
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dublin (Irlandia)

PostWysłany: Pią 20:53, 09 Lut 2007    Temat postu:

[John mruknął coś niezrozumiałego pod nosem i mocniej ścisnął ręce Clover. Zbliżył się trochę do niej.]

<Clover> A co, jeśli się nie odczepię? Twój Książę mnie zabije ? +- [szepnął z dziwnym uśmiechem na twarzy.]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michael Kowalsky



Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:56, 09 Lut 2007    Temat postu:

[Mike wszedł do bunkra jako ostatni, tuż za Johnem. Spojrzał na wiszącą dziewczynę, po czym rozpoznał w niej Anię. Rozejrzał się po bunkrze, a gdy chciał zrobić krok do przodu, wpadł na Johna trzymającego w ramionach.. Clover.]

[Spojrzał to na niego, to na nią, po czym schylił się po broń która wypadła Clo.]

<do Clover> Eeeem.. to chyba Twoje, nieprawdaż? +- [powiedział, "otwierajc" dłoń Clover i wciskając tam pistolet.]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Clover Diverse



Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 429
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Inverness (Szkocja)

PostWysłany: Pią 21:09, 09 Lut 2007    Temat postu:

[Clover spojrzała na Mike'a ze zdziwieniem, kiedy otworzył jej dłoń, ale wykorzystała ten moment, by wyplątać się z objęć John'a. Oddaliła się od niego na kilka kroków, ale czuła na sobie jego spojrzenie. Odwróciła się do niego i westchnęła ze złością.]

<John> Co się tak patrzysz ?! +- [zapytała ze złością.]

[Zachowanie Mike'a dziwiło ją od jakiegoś czasu. Przeniosła na niego wzrok i popatrzyła badawczo.]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nicolas Sendler



Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sydney (Australia)

PostWysłany: Pią 21:10, 09 Lut 2007    Temat postu:

[Nick pokręcił głową obserwując wszystkich.]

== Nie macie innych problemów? Po co my tu przyszliśmy...? Ogarnijcie się i biegnijcie po murzynka bo nam tam wykituje.

[Spojrzał na Anię.]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
John Flurry



Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 200
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dublin (Irlandia)

PostWysłany: Pią 21:12, 09 Lut 2007    Temat postu:

[John zignorował i pytanie Nick'a, i pytanie Clover. Ruszył bezpardonowo korytarzem w stronę ambulatorium.]

== Będę tu taszczyć Murzyna, żeby później okazało się, że nie ma tu nic, co może uratować jego pieprzone życie. Conajmniej głupie ++ [spojrzał na wszystkich i wszedł do ambulatorium.]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nicolas Sendler



Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sydney (Australia)

PostWysłany: Pią 21:15, 09 Lut 2007    Temat postu:

<do Johna> Pieprzenie... my chyba dobrze wiemy co jest w tym ambulatorium. To że ty sprawdzisz tak naprawdę gówno da. Jesteś specjalistą w tej dziedzinie, co?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michael Kowalsky



Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:17, 09 Lut 2007    Temat postu:

[Mike niechętnie zbliżył się do ciała Ani. Przyjrzał się jej bliżej, była blada. Ciało zaczynało powoli wydawać niemiły, charakterystyczny zapach. Odwrócił się i z obrzydzeniem na twarzy spojrzał na Nicka. Czy ten idiota musiał to robić? Zaczął iść w stronę zbrojowni, wciąż mając ten wyraz twarzy.]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum LOSTfan Strona Główna -> Rozmowy z odcinka 02x01 Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin