LOSTfan

John Flurry

[John kazał wszystkim się rozejść, gdy skończyli zasypywanie dołu. Ruszył od razu w kierunku Clover, która wciąż siedziała przy Rasie. Usłyszał strzał i krótką wymianę zdań Nick'a i Clover. Podszedł do nich i wsadził dłonie do kieszeni.]

<Nick> Nie żal Ci tej amunicji? +- [zapytał bez ogródek.]

<Clover> Po co czekać na tego lekarzynę? Żeby znowu po zobaczeniu małej rzeźni go zablokowało? Brakuje Ci tego? +- [zapytał, wykorzystując fakt, że podsłuchał całą rozmowę.]

Michael Kowalsky

[Mike podszedł powoli mijając Johna.]

<do Johna> Nie martw się o mnie, Jonn, w końcu ty i Nick będziecie przy mnie.. [zadrwił cicho.]

<John/Nick/Clo> Więc? Idziemy?

Emily Lee

[Emily spostrzegła w oddali Clover, John'a i Nick'a. Postanowiła im też pokazać kartkę, która została znaleziona przy Innych. Ruszyła przez plażę w ich kierunku.]

[Zatrzymała się tuż przy nich. Nie chciała przeszkadzać w rozmowie, więc nie odzywała się na razie.]

Clover Diverse

[Clover uśmiechnęła się do Mike'a na powitanie. Zauważyła, jak staje niedaleko nich Emily.]

<Mike> Moment, tylko zostawię Rasa pod czyjąś opieką... +- [odpowiedziała, ignorując stwierdzenie John'a.]

[Odwróciła się do Emily.]

<Emily> Zostałabyś z Rasem? +- [zapytała z nadzieją w głosie.]

Michael Kowalsky

[Michael zwrócił się do Nadii, stojącej niedaleko.]

<do Nadii> Nadia, mam do Ciebie prośbę. Popatrzyłabyś czasem na Nancy? Idę do bunkra a ona potrzebuje czyjejś pomocy.. ?

Emily Lee

[Emily kiwnęła głową na znak, że się zgadza, ale zastanowiło ją, dokąd wszyscy się wybierają.]

<Clover> Jasne, że przy nim będę. Ale dokąd wy się wybieracie? +- [zapytała, patrząc ze zdziwieniem na wszystkich.]

Clover Diverse

[Clover początkowo przyjrzała się kartce, którą Emily kurczowo ściskała. Dopiero później dotarło do niej jej pytanie i spojrzała w jej oczy.]

<Emily> Idziemy do bunkra, podobno opanowali go Inni. Tylko tam można uratować Rasa, więc... Muszę tam iść +- [uśmiechnęła się z zauważalnym smutkiem w oczach.]

<Emily> Co Ty tak ściskasz w dłoni? +-

Nicolas Sendler

Emily Lee

[Brwi Emily uniosły się lekko, gdy usłyszała, że bunkier opanowali Inni. Obawiała się, że znowu wrócą na plażę. Zbladła trochę na twarzy.]

<Clo/Nick/Mike/John> Jjakto... Jakto opanowali bunkier ?! +- [zapytała ze strachem.]

[Przypomniała sobie, że Clover pytała o kartkę. Podała ją trzęsącymi się dłońmi.]

<Clover> Tu... Tu są nasze nazwiska. Dlatego pewnie było ich tak wielu... Znalazłam to przy jednym z trupów +- [wykrztusiła.]

Clover Diverse

[Clover już miała odpowiedziec Emily, gdy usłyszała głos Nick'a.]

<Nick> Jest kimś, z kim nie powinieneś zadzierać [parsknęła śmiechem.]

[Wzięła kartkę z rąk Emily i westchnęła, widząc jej zdenerwowanie.]

<Emily> Wszystko będzie dobrze, nic nam nie zrobią, obiecuję. Zatrzymamy ich. Nie wrócą tu, Emily. Uspokój się +- [położyła dłonie na jej ramionach, uprzednio rzucając okiem na kartkę.]

John Flurry

[John wybuchnął rubasznym śmiechem, słysząc słowa Nick'a.]

<Nick> Jasne... Zanim podniósłbyś broń ja już dawno bym Cię zabił. Takie ścierwa to ja miałem na porządku dziennym. [nie przestawał się śmiać.]

Nicolas Sendler

[Nick uniósł brwi spoglądając to na Clover, to na Johna.]

<do Clover> No to jakaś nowość na tej wyspie. [Posłał swój głupawy uśmieszek do Johna.]

John Flurry

[John spojrzał na Nick'a z politowaniem.]

<Nick> Wiem, że jesteś durny, nie musisz się tak uśmiechać, żeby to potęgować... Nowość na tej wyspie, mówisz? Noo, Ty jeszcze o wielu rzeczach nie wiesz, tak się składa... A Twoje słowa nie robią na mnie wrażenia, niestety +- [mówił melodyjnie, nie przejmując się wagą swoich słów.]

[John'a zaczęło irytować to, że wciąż nie wyruszli do bunkra.]

<Mike> Hej, Ty !!! Rusz dupę, bo chce mi się zabijać !!! Nie będę tu kurwa czekał !!! +- [wrzasnął na Mike'a, stojącego gdzieś przy Nadii.]

Emily Lee

[Emily uspokoiła się trochę po słowach Clover, jednak kłótnia, jaka znowu wisiała w powietrzu, nie poprawiała jej humoru.]

<Clover> Mogliby się chociaż między sobą nie kłócić... [pokręciła głową.]

[Za wszelką cenę próbowała opanować strach. Wzięła głęboki wdech i wypuściła powietrze.]

<Clover> Clover, obiecaj mi, że stamtąd wrócicie. Na tej plaży już nie ma nikogo, kto mógłby nas chronić... +- [spojrzała w jej oczy.]

Clover Diverse

[Clover uśmiechnęła się ciepło do Emily.]

<Emily> Wrócimy. Obiecuję. I dziękuję, że chcesz zostać przy Rasie ++ [powiedziała najspokojniej, jak potrafiła. Bała się reakcji Emily na fakt, że tratwa została zatrzymana przez Innych...]

[Spojrzała na John'a i Nick'a. Pokręciła głową.]

<John i Nick> Taak, jesteście siebie warci, serio. Możemy już wyruszać? +- [zapytała.]