Forum LOSTfan Strona Główna LOSTfan
Sezon Drugi
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Noc Dnia 35 i Dzień 35 (02x01): Druga Strona Wyspy
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum LOSTfan Strona Główna -> Rozmowy z odcinka 02x01
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Chuny Parks



Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sydney (Australia)

PostWysłany: Sob 20:20, 17 Lut 2007    Temat postu:

<Robert> Bo Ciebie tam nie było!!!! [Wydarła się prosto w jego twarz płacząc znowu. Nie miała już sił. Wściekłość wzbierała w niej z każdym jego słowem.]+-

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Robert Douglas



Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 20:23, 17 Lut 2007    Temat postu:

*W końcu jakieś efekty*

<do Chuny> Dlaczego z nim? [Zapytał, już nie wrzeszcząc.]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Chuny Parks



Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sydney (Australia)

PostWysłany: Sob 20:26, 17 Lut 2007    Temat postu:

<Robert> Bo ładnie mnie poprosił... [Powiedziała z ironią nie spuszczając wzroku z oczu Roberta. Nie wiedziała czemu, ale jego reakcja coraz bardziej zaczynała ją drażnić. Spychać na krawędź wytrzymałości.]+-

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Robert Douglas



Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 20:29, 17 Lut 2007    Temat postu:

<do Chuny> Kłamiesz! [Znowu krzyknął. Podszedł bliżej, by się jej lepiej przyjrzeć. Dopiero teraz dostrzegł łzy.]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Chuny Parks



Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sydney (Australia)

PostWysłany: Sob 20:30, 17 Lut 2007    Temat postu:

[Nie ruszyła się z miejsca gdy do niej podszedł.]

<Robert> I co z tego?!+-


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Robert Douglas



Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 20:33, 17 Lut 2007    Temat postu:

[Robert uklęknął, by lepiej się przyjrzeć twarzy Chuny.]

<do Chuny> Kim ty jesteś? +-


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Chuny Parks



Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sydney (Australia)

PostWysłany: Sob 20:36, 17 Lut 2007    Temat postu:

[Miała już tego wszystkiego serdecznie dość. Trzęsła się całą z rozpaczy, żalu i wściekłości. Nienawidziła Roberta za to, że ją o to wszystko wypytywał.]

<Robert> Jestem NIKIM!!!!!!!!!! [Wydarła się ile sił w płucach, zapłakana, po czym splunęła mu prosto w twarz.]+-


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Robert Douglas



Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 20:38, 17 Lut 2007    Temat postu:

[Robert gwałtownie uniósł rękę w geście uderzenia, jednak się zawachał. ]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Chuny Parks



Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sydney (Australia)

PostWysłany: Sob 20:42, 17 Lut 2007    Temat postu:

[Zauważyła to i instynktownie zmrużyła powieki oczekując uderzenia. Gdy nie nastąpiło popatrzyła na niego kpiąco.]

<Robert> No już, bij!! Uderz mnie pojebańcu!! [Powiedziała to z dziwnym żalem zmieszanym z kpiną prowokując go jeszcze bardziej.]+-


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Robert Douglas



Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 20:47, 17 Lut 2007    Temat postu:

[Robert uderza Chuny z otwartej dłoni. Następnie ściera nadgarstkiem ślinę z twarzy. ]

<do Chuny> Brzydzę się tobą! I masz rację... jesteś nikim, jesteś nikim dla mnie...

[Robert szybko odszedł, zostawiając Chuny samą. Gdy wrócił do rozbitków, chciał szybko wrócić. ]

==Koniec przerwy! Wyruszamy! NATYCHMIAST!!! +-


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Julie-Ann Parsons



Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Los Angeles/Sydney

PostWysłany: Sob 20:52, 17 Lut 2007    Temat postu:

[Julie-Ann podniosła się zaskoczona widząc w jakim stanie Robert wrócił na brzeg rzeki. Przyglądała mu się uważnie, dostrzegła że jest wściekły. Dosłownie kipiał.]

<do Roberta> Co się stało? Gdzie jest Chuny?+-

[Zatrzymała się przy noszach z Coreyem obawiając się podejść bliżej Roberta.]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Chuny Parks



Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sydney (Australia)

PostWysłany: Sob 20:54, 17 Lut 2007    Temat postu:

[Gdy ją uderzył, przez chwilę nie wiedziała co się dzieje. Cios był na tyle silny, że ją zamroczyło. Upadła ciężko na ziemię kaszląc i kurczowo trzymając się za policzek - piekł niesamowitym bólem. Usłyszała słowa Roberta i zaczęła płakać tak głośno jak nigdy dotąd. Nie mogła go za to winić. Dobrze wiedziała, że na to zasłużyła.]

[Zwinęła się w pozycji embrionalnej wciąż leżąc na trawie. Drżała na całym ciele szlochając głośno.]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Robert Douglas



Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 20:54, 17 Lut 2007    Temat postu:

<do Julie> Chuny, jak dla mnie, to ona może zdechnąć.

[Robert złapał z nosze]

<do James'a> Złap te cholerne nosze i idziemy dalej.

==Wyruszamy już, zanim INNI nas złapią!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Julie-Ann Parsons



Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Los Angeles/Sydney

PostWysłany: Sob 21:01, 17 Lut 2007    Temat postu:

[Obserwowała wszystko z szeroko otwartymi ustami i oczami. Słowa Roberta strasznie ją zdziwiły, przecież odkąd widziała jego i Chuny razem, zawsze trzymali się blisko siebie... z wyjątkiem tej chwili, kiedy sama poszła do bunkra, bo jakiś facet z ich grupy tak sobie zażyczył. Powoli zaczęła się domyślać co się tam stało.]

[Patrzyła jak James podbiega do noszy i unosi je do góry. Gdy ruszyli razem z Robertem, Julie szybko podbiegła do Jessici.]

<Jessica> Musisz coś dla mnie zrobić. Sytuacja przybrała dziwny obrót. Czeka nas mocna wspinaczka w górę po tym zboczu, musisz na chwilę przejąć prowadzenie nad grupą. Ja odnajdę Chuny i do was dołączymy. Drogę łatwo rozpoznać, to jedyna trasa między drzewami, która przypomina wytarty szlak. Jeśli dotrzecie do złamanego drzewa zanim do was dołączymy to skręć w prawo i idź cały czas prosto. Myślę, że to tego czasu już was odnajdę.+-


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jessica Starsky



Dołączył: 17 Sty 2007
Posty: 174
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Canberra (Australia)

PostWysłany: Sob 22:51, 17 Lut 2007    Temat postu:

[ Jessica patrzyła z szeroko otwartym oczami na Roberta. Nigdy by nie pomyślała, że może coś takiego powiedzieć o Chuny.

Słowa Julie docierały do niej powoli.]

<Julie> Przy złamanym drzewie skręcić w prawo i potem prosto. Będę pamiętać. Oby Chuny nie zrobiła czegoś głupiego. ++ [dodała po chwili.]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum LOSTfan Strona Główna -> Rozmowy z odcinka 02x01 Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Strona 9 z 10

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin